KONTAKT     Zwrot 100 zł za OC!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier 

jpeg-optimizer_logo-powrot-roberta

MENU:

Patroni (dołącz tutaj!):
Mariusz Kupczyński, Maciej Wiśniak, Piotr Bijakowski, Maciej Dziubiński, Przemyslaw Lowkiewicz, Grzejnik, Mateusz Pabiańczyk, Stalowy Jaro, Pawel Licznerski, Jędrzej Otręba, Piotr czyli Czopas Dziewulski, Sławek Kret, Rafal Lesny, Szczepan Jędrusik, Maciej Stankiewicz, Grzegorz Pliś, szymon034, Marcin Rentflejsz, Izabela Ch, Tomasz Ignaczak, Marcin Parzych, Maks Szmytkowski, Michał Delmanowicz, Kasia Kopiczko, Wojciech Zalewski, Alex Elise, Tomasz Drążek, Paweł Kozłowski
Wsparli w ostatnich 7 dniach: Wesprzyj tutaj!
Stefan P, Esox33, fajawodna, Manulski, M, Szonapoul, PAT Yellowbear, mbiela, King, tomek90, jacek79100, A, Kuba Wiśniewski

Harmonogram

Robert Kubica rozmowa DDTVN

“Inżynier powiedział, że beze mnie by tego nie osiągnęli”



Bardzo ciekawa okazała się rozmowa Doroty Wellman z Robertem Kubicą – dotyczyła w mniejszym stopniu wyścigów, w większym życia.

Opublikowana w “Dzień dobry TVN” rozmowa została przeprowadzona podczas niedawnej wizyty Roberta w Polsce po wygraniu 24h Le Mans. Robert powitany jako “legenda” stwierdził, że nie czuje się nią po wygraniu 24h Le Mans.

“To nie było marzenie, je warto mieć, ale Le Mans było celem, sportowym celem. Samo dojechanie do mety tu nie jest łatwe, a co dopiero wygranie. Po 2021 roku, gdy poczułem magię tego wyścigu, powiedziałem, że chcę wygrać ten wyścig. Wróciłem rok później i walczyłem o zwycięstwo, podobnie jak w kolejnych latach. No i w tym roku się udało” – mówi Kubica.

“To wyzwanie dla załogi, kierowców, członków zespołu, ale też dla samochodu. Najlepszą wizytówką tego wyścigu jest to, że przyjeżdża na niego około 350 tys. osób. Wyczynowa jazda samochodem to nie jest taka jazda jak samochodem drogowym po zakupy. Od soboty rana, gdy się budzimy, aż do momentu położenia się w niedzielę spalam 12 tys. kalorii. Średnie tętno dochodzi do 180 uderzeń na minutę. A to nie jest wysiłek tylko fizyczny, ale też mentalny. Nie ma żadnego marginesu na rozluźnienie” – dodaje kierowca AF Corse #83.

 

Co czuł po przekroczeniu linii mety?

“Jest duże zmęczenie. Ja jechałem przez ostatnie 4 godziny wyścigu i było to spore zmęczenie. Po mecie… ja jestem człowiekiem, który cieszy się w spokojny sposób: nie imprezuję itp. Gdy minąłem linię mety, pomachałem mechanikom itd. i po minucie się zorientowałem, że wypadałoby powiedzieć coś więcej. Ta adrenalina, ciśnienie zeszły, tak jakby ktoś wyłączył zapłon” – stwierdza.

“Przez kolejne 3 godziny nie miałem czasu dla siebie. Spocony, mokry od szampana, wywiady, nie wywiady… Marzyłem tylko by zamknąć się w pokoju sam i przez te 5 minut i pomyśleć sobie o tym, co się wydarzyło. Dopiero wtedy to wszystko dociera, zdajesz sobie sprawę, co zrobiłeś” – dodaje Robert.

Duża część rozmowy dotyczyła strefy mentalnej. Robert Kubica był w ostatnich dniach stawiany wielokrotnie jako przykład siły mentalnej i powrotu po traumatycznych wydarzeniach.

“Wiele rzeczy w ostatnich latach wiele rzeczy wydawało się niemożliwe w moim przypadku. Przez wiele rzeczy przechodziłem. Przez pierwszy okres powypadkowy nie wiedziałem, co ze mną dalej będzie. Wtedy nie myślałem o wyścigach, a o samym sobie. Chciałem jak najszybciej wrócić do auta – nie po to by wystartować tylko by poczuć się lepiej bo ja od małego “kręcę kółkiem”” – mówi Robert.

 

“To było dla mnie najlepsze lekarstwo, najlepsza rehabilitacja. Mój niełatwy charakter bardzo mi wtedy pomógł. Ja wiele rzeczy robię dla siebie. Gdy wróciłem do F1, pojawiły się hasła, że jeżdżę dla kibiców. Ale nie. Ja ich bardzo doceniam, cieszę się, że mi kibicują, ale tak naprawdę, gdyby ich nie było, nadal bym jeździł” – dodaje.

Czy wpływ na jego mocny charakter ma to, że od 13. roku życia mieszka sam we Włoszech?

“Te pierwsze lata we Włoszech to były ciągłe zajęcia – startowałem, mechanikowałem, pracowałem, byłem przy wyścigach. To tak jakby zaprosić dziecko do Disneylandu i powiedzieć: Dobra, możesz robić co chcesz, przychodzić codziennie. Ja się tak czułem. Nie brakowało mi niczego” – mówi Kubica.

“Pamiętam jak rodzice kupili mi pierwszą komórkę. Pierwszy rachunek był wysoki bo odbierałem telefony od znajomych myśląc, że to oni płacą. A to nie tak działało. Miałem dużo szczęścia, którzy zaopiekowali się mną i szczerze mówiąc, nawet nie wiem, dlaczego to zrobili. Pierwsza rodzina, u której mieszkałem we Włoszech to był właściciel zespołu, ale nie tego, w którym ja startowałem a konkurencji. On zawsze widział mnie na zawodach i chciał żebym dla niego jeździł, ale nie był w stanie dać mi startów za darmo. Po 3-4 startach przyszedł właściciel największego producenta gokartów i zaoferował mi starty za darmo. Najtrudniej było jednak gdy już przeszedłem do Formuły Renault, gdy już miałem swoje mieszkanie i wtedy brakowało mi tego, co mają inni młodzi ludzie” – dodaje.

Robert podkreśla jednak, że to właśnie jego charakter pozwolił mu dotrzeć tu, gdzie jest.

“Czasami ten charakter przeszkadza. W trudnych sytuacjach pomaga bo jestem osobą, która bardzo analizuje swoje czyny i decyzje i potrafi wyciągnąć prawidłowe wnioski. I rzadko jestem z siebie zadowolony, choć teraz akurat jestem. Ale jestem daleki od bicia sobie prawa czy słodzenia. Jeden z inżynierów powiedział mi w niedzielę, że beze mnie by tego nie osiągnęli, ale ja odpowiedziałem, że tylko wykonałem swoją pracę” – mówi Robert.

 

“Nikt mi w tym nie pomógł, zrobiłem to sam. Miałem osobę, która mi bardzo pomogła, ale nie w sytuacji mentalnej. Największą bitwą, jaką stoczyłem – i to był najgorszy okres w moim życiu – gdy budziłem się w nocy i moja głowa nie akceptowała mojego ciała. Ale zaakceptowałem jedną ważną rzecz – że muszę zacząć robić rzeczy inaczej niż robiłeś to wcześniej. Zacząłem ułatwiać sobie życie. Rozmawiałem z paroma ludźmi i generalnie to trzeba przejść żeby móc pomóc. Nigdy nie napędzał mnie aspekt finansowy czy aspekt słaby. Po tym trudnym czasie – upadku i to konkretnego – udało mi się podnieść” – dodaje.

Na koniec padły bardzo ważne, życiowe słowa człowieka, który wiele przeszedł.

“Wypadek mi sporo zabrał w aspekcie sportowym, ale jeżeli chodzi o normalne życie, to wypadek mi sporo dał. Dał mi dużo emocji – i negatywnych i pozytywnych, ale żyję z tymi emocjami, większymi emocjami. Mimo że staram się ich nie okazywać. Na początku nie czułem się sobą, byłem osoba praworęczną, działała moja lewa półkula głównie. Po wypadku zacząłem być bardziej leworęczny, aktywowałem prawą półkulę, która jest bardziej “ludzka” bym powiedział. Wcześniej byłem maszyną – zaprogramowaną na sport. Nadal trochę tak jest, ale teraz dostrzegam inne rzeczy. Gdybym miał dziś wejść do F1, wolałbym być tym Robertem sprzed wypadku” – mówi Kubica.

Gdy Dorota Wellman zapytała, czy ma jakieś pasje, które nie mają kółek, odpowiedź Roberta była krótka: “Wszystko ma kółka. Każdy ma jakąś swoją chorobę”.

Całą rozmowę zobaczycie tutaj.

Na podstawie: Dzień Dobry TVN



Podziel się wpisem:

Najnowsze wpisy na blogu:

baner-RK2020

Najnowsze wpisy

Archiwum

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP Las Vegas

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Piątek, 21 listopada:
godz. 1:30 – 1. Trening
godz. 5:00 – 2. Trening

Sobota, 22 listopada:
godz. 1:30 – 3. Trening
godz. 5:00 – Kwalifikacje

Niedziela, 23 listopada:
godz. 5:00 – Wyścig

Najbliższy start Kubicy

Czekamy na decyzję...

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Popularne tagi