Szkoda, że nas nie było w tej walce… Ale są pozytywy

To będzie wyścig do zapomnienia dla AF Corse #83. Awaria bardzo szybko wyeliminowała ich z walki o zwycięstwo. A ta była rewelacyjna.

Przebieg

Wyścig padł łupem Ferrari #51. Oznacza to trzeci wyścig w tym sezonie i trzecią wygraną Ferrari. Nie ma póki co mocnych na ekipą z Maranello.

Rywalizacja była niezwykle emocjonująca aż do ostatnich minut. Nie zabrakło walki strategicznej, a przede wszystkim bardzo ciekawych pojedynków na torze. Było mnóstwo “twardej gry”, ale na szczęście nie kończyła się ona wypadkami czy częstymi neutralizacjami.

Zwłaszcza walka o pozycje 2-6 była momentami rewelacyjna, pokazując, że na dobrym torze, WEC potrafi być niezwykle interesującą serią.

Świetnie walczyło Alpine, dojeżdżając tuż za Ferrari i podobnie jak BMW, nie można ich skreślać przed Le Mans. Wysoko był również Cadillac, a lepszym tempem wyścigowym popisała się Toyota.

W trakcie rywalizacji mieliśmy trzy wyjazdy samochodu bezpieczeństwa, ale krótkie i nie wiążące się z poważnymi wypadkami czy drastycznymi zmianami kolejności.

AF Corse

Już po około 20 minutach wyścigu Phil Hanson zaczął mocno tracić prędkość na prostych i przy wyjściach z zakrętów. Wraz z tym szły straty pozycji, a gdy AF Corse #83 było na 11. miejscu, zdecydowano się na zjazd do boksów. Tam okazało się, że jedna z turbin nie działa na pełnej mocy co sporo kosztuje jeżeli chodzi o prędkość.

Po kilku okrążeniach Hanson wyjechał na tor, ale po stwierdzeniu, że problem nie ustąpił, wrócił do garażu na dłużej.

Po 35 okrążeniach udało się naprawić problem i Yifei Ye wyjechał na tor, przejeżdżając 30 okrążeń. Potem do auta wsiadł Robert Kubica, który kręcił naprawdę dobre czasy okrążeń i przejechał łącznie 51 okrążeń. Na 2 okrążenia przed końcem uzyskał najlepszy czas 2. sektora w wyścigu. Co ciekawe, AF Corse #83 miało najlepszy “optymalny” czas rywalizacji.

Pod koniec wyścigu pojawił się kolejny problem w #83 – tym razem z tyłu auta i znów była potrzebna szybka interwencja w garażu. Niestety nie dała ona wiele i ostatnie okrążenie Kubica “toczył się” po torze.

Ostatecznie Kubica uzyskał 12. czas wyścigu wśród kierowców.

Tak przedstawiają się pełne wyniki wyścigu:

Klasyfikacje

Biorąc pod uwagę brak punktów dla Ferrari #83, spadek na 3. miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców jest łagodnym wymiarem kary. Strata do fabrycznych Ferrari robi się jednak spora.

AF Corse powiększyło swoją przewagę w klasyfikacji aut niefabrycznych.

A to klasyfikacja producentów:

Le Mans

Teraz przed załogami miesiąc na przegrupowanie szyków przed 24h Le Mans. Za niecały miesiąc (8 czerwca) odbędą się oficjalne testy przed najważniejszą rundą sezonu. Sam wyścig odbędzie się w dniach 14-15 czerwca.

W najbliższych godzinach na blogu powinien pojawić się komentarz Roberta Kubicy i jego kolegów po tym wyścigu.