Rewelacyjnie zaczął swoją przygodę z Formułą 3 Roman Biliński, stając na podium już w pierwszym wyścigu sezonu.
Jeżdżący z polską licencją Biliński bardzo dobrze spisał się w kwalifikacjach, zajmując 10. miejsce. Biorąc pod uwagę odwróconą kolejność startową pierwszej 12-tki, oznaczało to start z 3. pola do Sprintu, rozgrywanego w sobotni poranek.
Roman świetnie ruszył spod świateł, co sprawiło, że w pierwszym zakręcie znalazł się tuż za rywalami. Niestety, walczący o prowadzenie kierowcy mocno przyblokowali Romana i kierowca Rodina spadł na 5. miejsce.
Bardzo szybko jednak Biliński postanowił odzyskać miejsca i bardzo odważnym manewrem wszedł na wewnętrzną dwóm bolidom, odzyskując 3. miejsce.
Pierwsza piątka jechała dalej lub bliżej siebie, a w rywalizację mieszały się neutralizacje – najpierw wirtualna, a potem pełna. Na 4 okrążenia przed końcem wyścigu doszło do zderzenia w środku stawki. Trzeba było uprzątnąć 2 auta i tor i nie udało się już wznowić wyścigu.
Oznaczało to 3. miejsce dla Romana Bilińskiego co niewątpliwie jest ogromnym sukcesem Polaka, który od początku weekendu jest najszybszym spośród kierowców Rodina.
Na podium widać było zmęczenie, ale też wzruszenie Romana, który w połowie ubiegłego roku miał bardzo poważny wypadek drogowy i złamał dwa kręgi. Opuścił połowę sezonu FRECA i nie było wiadomo, czy wróci do sportu.
Wyścig wygrał Santiago Ramos z Van Amersfoort Racing. Drugi był Martinius Stenshorne z Hitecha. Koledzy Bilińskiego z Rodina dojechali na 9. miejscu (Callum Voisin) oraz 17. pozycji (Louis Sharp).
Oto wyniki Sprintu Formuły 3 w Australii:
Za 3. miejsce Biliński dostał 8 punktów. Znacznie więcej oczek może zdobyć dziś wieczorem. O godz. 23:00 rozpocznie się wyścig główny do którego Biliński ruszy z 10. miejsca. Już teraz zapraszam na relację live!