Doczekaliśmy się! Po ponad 3 miesiącach przerwy wraca Formuła 1! Pierwszy weekend sezonu zapowiada się bardzo ciekawie – nie tylko w Formule 1.
F1
To będzie nietypowy sezon. Mnóstwo zmian kierowców, pięciu-sześciu debiutantów i… ostatni rok obowiązywania starych przepisów. Według mnie to właśnie ten ostatni fakt może mieć największe znaczenie dla przebiegu rywalizacji.
Początek sezonu będzie jeszcze ważniejszy niż zwykle. Jeżeli ktoś już na wstępnej fazie sezonu spostrzeże, że nie ma szans na walkę o najwyższe cele, może odpuścić rozwój auta i przekierować swoje zasoby ludzko – finansowo – czasowe na rok 2026.
To sprawia, że możemy – zwłaszcza w drugiej połowie roku – spodziewać się wielu niespodzianek i być może dominacji jednej ekipy, a na pewno zmniejszenia liczby ekip bijących się o zwycięstwa.
Na start sezonu dostajemy wyścig o GP Australii – mamy zatem powrót do “starych dobrych czasów”, gdy ściganie zaczynało się właśnie na Albert Park. Od razu warto zaznaczyć, że ten tor nie jest zbyt reprezentatywny i wyniki rywalizacji niekoniecznie mogą odzwierciedlać potencjał ekip w kolejnych rundach.
Początek sezonu w Australii oznacza bardzo wymagający harmonogram dla nas. Sesje F3 będą bardzo późno, a F1 bardzo wcześnie. Ale czego się nie robi gdy wraca królowa motorsportu:
Piątek, 14 marca:
godz. 2:30 – 3:30 – Pierwszy trening
godz. 6:00 – 7:00 – Drugi trening
Sobota, 15 marca:
godz. 2:30 – 3:30 – Trzeci trening
godz. 6:00 – 7:00 – Kwalifikacje
Niedziela, 16 marca:
godz. 5:00 – Wyścig
Pikanterii dodaje fakt, że obecne prognozy pogody wskazują 65% szans na deszcz podczas rywalizacji w Melbourne. To sporo.
W najbliższych dniach na blogu pojawi się znacznie więcej tekstów zapowiadających sezon Formuły 1 – zapraszam!
Pełny harmonogram Grand Prix Australii F1 znajdziecie tutaj. Przypominam, że F1 można oglądać w Eleven Sports (w ten weekend wszystko w Eleven Sports 1) oraz F1 TV Pro.
F3
Oczywiście Formuła 1 przyciąga uwagę wszystkich, ale my będziemy też zwracać baczną uwagę na Formułę 3 – trzeci rok z rzędu. Tym razem pojedzie w niej Roman Biliński w ekipie Rodina.
Polski kierowca bardzo dobrze prezentował się podczas testów i może dać nam sporo radości. Wygląda na to, że wprowadzenie nowych aut do serii przysłużyło się Rodinowi, który powinien ogrywać ważną rolę w stawce – trzymamy za to kciuki.
Wyścigi Formuły 3 będzie można oglądać w Eleven Sports 1 i Eleven Sports 2.
Oto stawka Formuły 3 w sezonie 2025:
Prema: Brando Badoer, Noel Leon, Ugo Ugochukwu
Trident: Noah Stromsted, Rafael Camara, Charlie Wurz
ART: Laurens van Hoepen, Tukka Taponen, James Wharton
Campos: Mari Boya, Tasanapol Intraphuvasak, Nikolas Tsolov
Hitech: Martinius Stenshorne, Joshua Dufek, Gerrard Xie
MP Motorsport: Tim Tramnitz, Bruno del Pino, Alessandro Giusti
Van Amersfoort Racing: Theophile Nael, Santiago Ramos, Ivan Domingues
Rodin: Roman Biliński, Callum Voisin, Louis Sharp
AIX Racing: Javier Sagrera, Nicola Marinangeli, Nikita Bedrin
DAMS: Nicola Lacorte, Matias Zagazeta, Christian Ho
Harmonogram weekendu przedstawia się następująco:
Czwartek, 13 marca:
godz. 22:50 – 23:35 – Trening F3
Piątek, 14 marca:
godz. 4:00 – 4:30 – Kwalifikacje F3
Sobota, 15 marca:
godz. 1:15 – 2:00 – Sprint F3
godz. 23:00 – 23:50 – Wyścig główny F3