Ekipa Alpine ma już trzech kierowców rezerwowych. Ostatni może mieć problem z pojechaniem gdyby był potrzebny.
Alpine w ubiegłym roku ogłosiło, że ich kierowcą rezerwowym będzie Paul Aron – były junior Mercedesa, trzeci kierowca Formuły 3, FRECA czy Włoskiej Formuły 4.
Potem jednak ekipa z Enstone wystarała się o zakontraktowanie Franco Colapinto. “Wypożyczony” z Williamsa Argentyńczyk jest bardzo mocnym kandydatem do rychłego zastąpienia Jacka Doohana.
Teraz Alpine pozyskało kolejnego juniora. To Kush Maini, który oficjalnie został kierowcą “testowym i rezerwowym” zespołu.
Kush Maini. 2025 Test and Reserve Driver 👌
We’re delighted to announce, our Alpine Academy driver extends his role to join our pool of Test and Reserve Drivers for the 2025 season. pic.twitter.com/SA4GVQVc4B
— BWT Alpine Formula One Team (@AlpineF1Team) March 11, 2025
Chcąc szukać sukcesów Mainiego w seriach juniorskich trzeba być bardzo kreatywnym. Hindus trzy lata temu był 14. w Formule 3, a potem przeszedł do Formuły 2, w której był 11. i 13. na koniec sezonu, a jego największym sukcesem jest wygranie wyścigu sprinterskiego podczas GP Węgier. Wcześniej zajął między innymi 3. miejsce w Brytyjskiej Formule 3.
Maini nie ma obecnie żadnych punktów do superlicencji więc nie ma szans by zastąpił któregokolwiek kierowcę podstawowego.