Tytanowy Gładysz wygrywa. Polacy komentują zwycięstwa. Jak wyglądają generalki?

To był polski dzień w Jerez. Zarówno kwalifikacje jak i wyścigi Eurocup-3 i Eurocup-4 Spanish Winter Championship wygrywali nasi rodacy: Maciej Gładysz i Jan Przyrowski.

Pierwsze w karierze

Dla Macieja Gładysza runda w Jerez była pierwszą w bolidzie formuły regionalnej F3. Przygotowania do sezonu Polaka były bardzo utrudnione za sprawą poważnej kontuzji.

„To dla mnie wymarzony debiut w nowej kategorii, choć jeszcze niedawno mój start w Jerez stał pod dużym znakiem zapytania. Przesiadka z bolidu Formuły 4 do 270-konnego auta F3 to duże wyzwanie, które dodatkowo utrudniła mi zimowa kontuzja. W grudniu złamałem obie ręce podczas testów i po dwóch operacjach spędziłem sześć tygodni w gipsie, dlatego powrót na tor nie był łatwy” – mówi Maciej Gładysz, który nadal jeździ z tytanowymi płytkami, stabilizującymi kości.

W sobotę zajął 3. miejsce, a w niedzielę najpierw pewnie wygrał kwalifikacje, a potem triumfował w wyścigu. Na starcie Maciej stracił 2 miejsca, ale potem bratobójcza walka kierowców wspieranych przez Red Bulla – Julesa Caranty i Nikoli Tsulova pozwoliła Maćkowi odrobić miejsca. Potem kontrolował on sytuację.

“W sobotę byłem zadowolony z podium, ale czułem niedosyt. Brak testów i możliwości przeprowadzania próbnych startów kosztował mnie sporo na pierwszych metrach wszystkich trzech wyścigów, ale w ostatnim byłem w stanie wrócić na prowadzenie i sięgnąć po wymarzone zwycięstwo. To był udany debiut i świetne przygotowanie do rozpoczynającego się w maju sezonu serii Eurocup 3. Poziom rywalizacji w Jerez był bardzo wysoki, a wyprzedzanie bardzo trudne, dlatego to będzie z pewnością bardzo wymagający sezon. Bardzo dziękuję mojemu zespołowi, MP Motorsport, mojej rodzinie, partnerom i kibicom, a także lekarzom, dzięki którym mogłem w ogóle wystartować w tych zawodach. Nie mogę już doczekać się wyścigów w Portimao” – dodaje Polak.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Maciej Gładysz 🇵🇱🇺🇸 (@maciejgladyszofficial)

Drugi z naszych rodaków, Kacper Sztuka, dojechał na 10. miejscu. Startował on z 16. miejsca po tym, jak jego czas został skasowany.

Kolejna runda tej serii zostanie rozegrana za 2 tygodnie.

Przyrowski wygrywa

Po wczorajszej wygranej w kwalifikacjach i wyścigu, Jan Przyrowski był faworytem w niedzielę i potwierdził swój status. Najpierw wygrał kwalifikacje, a następnie triumfował w wyścigu.

“Znowu wygrałem! Bardzo udana niedziela! Najpierw pole position, a teraz zwycięstwo. Dodatkowo ustanowiłem najszybsze okrążenie w wyścigu. Wyjeżdżam z Jerez jako lider klasyfikacji generalnej. Teraz czas na regenerację, a potem przygotowania do drugiej rundy E4 Spanish Winter Championship w Portimao” – podsumował rundę Przyrowski.

Nieźle pojechał Wiktor Dobrzański, który zajął 18. miejsce.

Tak wygląda klasyfikacja generalna serii po pierwszej z 3 rund:

Kolejna runda odbędzie się w Portimao za 2 tygodnie.