Lando Norris odniósł się do medialnego sporu Maxa Verstappena i George Russella, mówiąc, że nie będzie mu przeszkadzało, jeżeli kierowcy ci stracą do siebie szacunek.
Po tym, jak Russell i Verstappen „wymierzyli sobie ciosy” medialne w czwartek, o ich spór byli pytani nie tylko szefowie zespołów, ale również inni kierowcy.
Lando Norris nawiązywał do niego już w czwartek, komentując wspólną kolację zawodników. Kierowca McLarena napisał: „Tak, ci dwaj o których myślicie, zostali usadzeni najdalej od siebie jak to tylko możliwe”.
W sobotę przed sesjami wszyscy kierowcy zapozowali do wspólnego zdjęcia, a George Russell i Max Verstappen byli obok siebie.
All 20 drivers! ❤️#F1 #AbuDhabiGP pic.twitter.com/YJtlgN4eOd
— Formula 1 (@F1) December 7, 2024
W rozmowie ze Sky Sports Anglik zaczął od żartu, ale potem już na poważnie powiedział co sądzi o kłótni zawodników.
„Mam nadzieję, że to się nie załagodzi, że będą nadal się kłócić i walczyć. Będzie to ciekawie oglądać. Sam nie wiem. To zależy. Myślę, że każdy kierowca ma swój sposób działania, mówienia o rzeczach. Nie sądzę by Max chciał wybić z równowagi George`a” – stwierdził Norris.
„Max po prostu mówi prawdę w swojej opinii. Zazwyczaj po prostu mówi prawdę o rzeczach, a w dzisiejszych czasach ludzie nie lubią słyszeć prawdy. Jest szczery i wyraża swoją opinię. Jest mi z tym OK. Czasem zgadzam się z jego opinią, a czasem nie, ale takie jest życie i jedziemy dalej” – dodał.
Koniec wypowiedzi ponownie był raczej humorystyczny.
„Bardzo szanuję Maxa, bardzo szanuję George`a, ale nie przeszkadza mi, że stracą do siebie szacunek” – stwierdził Lando.
Na podstawie: Sky Sports
fot. McLaren