Wygląda na to, że w przyszłym roku Kevin Magnussen będzie rywalem Roberta Kubicy w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.
Kevin Magnussen po raz drugi żegna się z Formułą 1. Tym razem prawdopodobnie na dobre. Duńczyk raz już odpadł z Haasa, ale potem wrócił do amerykańskiej ekipy, zastępując Nikitę Mazepina.
Teraz Magnussen postanowił zadbać o swoją przyszłość i jak informuje portal endurance-info.com, jest bardzo bliski podpisania umowy z BMW M Team WRT i startów w kategorii hypercar WEC.
Magnussen ma już na koncie starty w wyścigach długodystansowych. Cały sezon 2021 przejeździł w najwyższej kategorii serii IMSA – DPi w zespole Cadillaca, w którym pojechał też jeden wyścig sezonu 2022. Później okazjonalnie startował w wyścigach wspólnie z ojcem.
BMW zajęło 5. miejsce w klasyfkacji producentów WEC 2024 z jednym podium na koncie w tej klasyfikacji. Najlepszym osiągnięciem w wyścigu tego samochodu było 2. miejsce na torze Fuji.
Póki co BMW, obsługiwane przez belgijski zespół WRT, ogłosiło tylko po jednym kierowcy w swoich autach. W numerze 15 jest to Dries Vanthoor, a w numerze 20 Rene Rast. Hypercara ekipy testował w Bahrajnie Valentino Rossi.
W Haasie w przyszłym roku – za Kevina Magnussena i Nico Hulkenberga – będą jeździć Oliver Bearman i Esteban Ocon.
Na podstawie: Endurance-info.com
fot. Haas F1 Team