Nie jest dobrze, gdy niemal 10% całego limitu budżetowego dostępnego na cały sezon zabierają ci wypadki twoich kierowców. A tak stało się w sezonie 2024 w Williamsie.
Destructors Championship
Jest to tworzona przez użytkownika Reddita, „basspro24chevy”, klasyfikacja kosztów napraw części bolidów, uszkodzonych w trakcie sezonu przez kierowców.
Tworzona jest na podstawie następującego „cennika”:
– Monokok: $675 tys.
– Skrzynia biegów: $500 tys.
– Dodatkowe chassis: $275 tys.
– Przednie skrzydło: $170 tys.
– Przednie zawieszenie: $125 tys.
– Tylne zawieszenie: $100 tys.
– Deflektory: $93 tys.
– Tylne skrzydło: 82 tys.
– Sidepody: $80 tys.
– Podłoga: $75 tys.
– Elektronika: $50 tys.
– Hamulce: $10 tys.
– Koło: $2 tys.
Pod uwagę nie są brane koszty silników. Są to ceny, które nie były aktualizowane od paru sezonów więc można podejrzewać, że w rzeczywistości są wyższe. Dodatkowo, są to tylko szacunki, opierające się na tym, czego jako kibice się dowiadujemy.
Kierowcy
Udało się, Pierre Gasly został pierwszym kierowcą w historii zestawienia, który nie wyrządził żadnych dodatkowych szkód i nie przyniósł kosztów zespołowi.
„Cele na ten sezon zostały osiągnięte. Zajęliśmy 6. miejsce wśród konstruktorów, a ja chciałem być na 10. miejscu wśród kierowców. Pomiędzy mną i Nico Hulkenbergiem były 2 punkty więc ostatni wyścig decydował. Udało mi się, a dodatkowo przez cały sezon udało się przejechać bez uszkodzeń. Wszystkie trzy cele zostały zatem zrealizowane” – mówi Gasly.
Na drugim biegunie znalazł się Sergio Perez. Meksykanin „kosztował” Red Bulla ponad 4,86 mln dolarów. To trzeci najwyższy wynik w historii prowadzenia tego zestawienia. Poprzedni liderzy mieli następujące „wyniki”:
2023: $4 333 000 (Logan Sargeant – Williams)
2022: $3 952 000 (Mick Schumacher – Haas)
2021: $4 949 000 (Mick Schumacher – Haas)
2020: $3 089 000 (Romain Grosjean – Haas)
2019: $3 673 000 (Alex Albon – Toro Rosso/Red Bull)
2018: $5 397 500 (Max Verstappen – Red Bull)
Niewiele lepszy wynik uzyskał Alex Albon, którego szkody wyniosły $4,66 mln. Na trzecim miejscu, mimo zaledwie 9 startów na koncie, znalazł się Franco Colapinto, który miał najgorszą średnią znisczeń na rundę. A jako że na szóstym miejscu znalazł się Logan Sargeant, który narobił $3 mln szkód. To sprawia, że Williams przez wypadki kierowców stracił aż $11,1 mln.
Łącznie w całym sezonie aż 14 kierowców przekroczyło straty na $1 mln. Bardzo czysto jeździli Valtteri Bottas, Lando Norris i Nico Hulkenberg. Pochwalić trzeba też Olivera Bearmana, który w żadnym z trzech występów nie narobił kosztów ekipie.
Miejsce | Kierowca | Kwota w $ |
---|---|---|
1 | Sergio Perez | 4 861 000 |
2 | Alex Albon | 4 664 750 |
3 | Franco Colapinto | 3 436 000 |
4 | George Russell | 3 329 000 |
5 | Carlos Sainz | 3 101 000 |
6 | Logan Sargeant | 3 008 000 |
7 | Yuki Tsunoda | 2 159 000 |
8 | Fernando Alonso | 1 959 000 |
9 | Lance Stroll | 1 887 000 |
10 | Esteban Ocon | 1 625 000 |
11 | Kevin Magnussen | 1 420 000 |
12 | Guanyu Zhou | 1 419 000 |
13 | Daniel Ricciardo | 1 222 000 |
14 | Charles Leclerc | 1 207 000 |
15 | Max Verstappen | 910 000 |
16 | Oscar Piastri | 575 000 |
17 | Lewis Hamilton | 545 000 |
18 | Lando Norris | 475 000 |
19 | Valtteri Bottas | 375 000 |
20 | Liam Lawson | 125 000 |
21 | Pierre Gasly | 0 |
Zespoły
Drugi na liście strat jest Red Bull, który jednak ma połowę strat Williamsa. Zadowoleni ze swoich kierowców mogą być w McLarenie.
Łącznie wypadki kosztowały wszystkie ekipy $38,6 mln
Miejsce | Zespoły | Kwota w $ |
---|---|---|
1 | Williams | 11 108 750 |
2 | Red Bull | 5 771 000 |
3 | Ferrari | 4 308 000 |
4 | Mercedes | 3 874 000 |
5 | Aston Martin | 3 846 000 |
6 | RB | 3 506 000 |
7 | Haas | 2 185 000 |
8 | Sauber | 1 794 000 |
9 | Alpine | 1 625 000 |
10 | McLaren | 997 000 |