Ściganie w Formule 1 będzie bardziej oldschoolowe od sezonu 2025. Na prośbę kierowców dokonano zmiany kontrowersyjnych przepisów.
Na zasady dotyczące wyprzedzania kierowcy skarżą się już od dawna. Mają być ich za dużo, są skomplikowane i mocno ograniczają opcje zawodników.
Przynajmniej w części zmieni się to już od najbliższego wyścigu. Z przepisów ma zostać wykreślona zasada mówiąca o konieczności zostawienia miejsca o szerokości bolidu przez kierowcę, który wyprzedza po wewnętrznej.
„Nie sądzę, by była to fizyka kwantowa. Wszyscy czujemy to samo. Jeżeli wyprzedzasz po wewnętrznej i nie wyjeżdżasz poza linie, to twój zakręt. Wszyscy chcemy widzieć twarde ściganie, kierowców walczących koło w koło. To wygląda świetnie gdy kierowcy przejeżdżają przez żwir, gdy sypią się iskry” – mówi George Russell, przewodniczący Grand Prix Drivers Association w rozmowie z racingnews365.com.
„Myślę, że sędziowie to wiedzą. Gdy jesteś na zewnętrznej i jesteś wyprzedzany, musisz poddać zakręt. Teraz w przepisach jest linijka, że kierowca po wewnętrznej musi zostawić miejsce zawodnikowi po zewnętrznej od wierzchołka do wyjścia z zakrętu. Zostanie ona usunięta od tego weekendu” – dodaje Anglik.
Trzeba przyznać, że są to bardzo dobre wieści, odwołujące się do starych wyścigowych zasad, że kierowca po zewnętrznej jest zazwyczaj na straconej pozycji.