Szef Ferrari, Frederic Vasseur mówi, że jego ekipa postanowiła „nie walczyć” z nowymi wytycznymi FIA w sprawie deski pod podłogą.
Ferrari musiało tuż przed GP Las Vegas zlikwidować śruby przy desce pod podłogą swoich bolidów ze względu nagłej dyrektywy FIA. Federacja – na wniosek Red Bulla – zakazała używania śrub z tyłu deski, które tworzyły swoistą poduszkę, ograniczającą jej zużycie.
To może być ważna kwestia w kontekście trwającej obecnie zaciętej walki o mistrzostwo konstruktorów Formuły 1. McLaren ma 36 punktów przewagi nad Ferrari, a Red Bull traci do ekipy z Maranello tylko 13 oczek.
Frederic Vasseur, proszony o skomentowanie dyrektywy, nie krył zaskoczenia takim obrotem spraw.
„Tak, musieliśmy dokonać zmiany deski, ale wcześniej dostaliśmy też potwierdzenie od FIA, że deska jest legalna” – mówi szef Ferrari.
Zespół Charlesa Leclerca i Carlosa Sainza postanowił jednak nie drążyć sprawy i zastosować się do dyrektywy bez dyskusji.
„Myślę, że przyjęliśmy właściwe podejście ponieważ chcemy skupić się na walce o mistrzostwo, a nie na takich sytuacjach. Ale to podejście FIA było dziwne” – mówi Vasseur.
Na Grand Prix Las Vegas Ferrari przywiozło nową podłogę, która ma poprawić osiągi nie tylko w Las Vegas.
„Zoptymalizowaliśmy kształt podłogi, również z jej krawędziami aż do dyfuzora” – mówi szef Ferrari.
Konieczność zmian w swojej podłodze potwierdziła również ekipa Mercedesa.
Na podstawie racefans.net
fot. Scuderia Ferrari Press Office