Na miejscu szefów Audi Franz Tost, były szef Toro Rosso i AlphaTauri, nie zatrudniłby Nico Hulkenberga. Jego wybór padłby na kogoś innego.
Audi, wchodząc do Formuły 1, miało na celu dać zatrudnienie jednemu niemieckiemu kierowcy. Najlepszą opcją według szefów koncernu było sięgnięcie po doświadczonego i jeżdżącego obecnie w F1 Nico Hulkenberga.
Obecny kierowca Haasa ma na koncie 224 starty i nadal nie doczekał się miejsca na podium. Mimo to zdobył trzyletni kontrakt z Audi i miano kierowcy numer 1 w ekipie. Jego partnerem będzie w przyszłym roku debiutant, Gabriel Bortoleto.
Według Franza Tosta, który jest w Formule 1 już od kilkudziesięciu lat, nie jest to dobry wybór.
„Kilka ostatnich wyścigów pokazało, że Nico Hulkenberg ma swój najlepszy okres już za sobą. W mojej opinii nie należy on już do Formuły 1” – mówi Tost w rozmowie z f1-insider.
Hulkenberg co prawda wygrywa pojedynek zespołowy z Kevinem Magnussenem, ale biorąc pod uwagę, że ma już 37 lat, nie da się ukryć, że Tost może mieć nieco racji.
Druga szansa?
Kogo widziałby on za Hulkenberga w Audi? Według niego Mick Schumacher zasługiwał na drugą szansę w F1.
„Boroleto zrobił dobrą robotę w seriach juniorskich, ale przeskok do Formuły 1 jest duży. Powinni obrać inną drogę i zakontraktować Micka Schumachera. Wypełniłby warunek Niemca w składzie. Mick nadal jest młody i wygrał obie najważniejsze serie juniorskie – to coś, czego Bortoleto jeszcze nie osiągnął” – mówi Tost.
„Jest bardzo szybki i stale poprawiał się w trakcie dwóch sezonów z Haasem. Teraz ma znacznie większe doświadczenie w obecnych autach i wiele z nich testował” – dodaje Austriak.
Zgadzacie się z jego zdaniem?
Na podstawie: F1i.com
fot. Red Bull Content Pool