Robert Kubica jest bardzo bliski pozostania w AF Corse na sezon 2025. Polak nadal podtrzymuje jednak zdanie dotyczące zespołów prywatnych.
W minioną sobotę Robert Kubica zakończył swój pierwszy sezon w kategorii Hypercar Długodystansowych Mistrzostw Świata. Polak, wspólnie z Yifeyem Ye i Robertem Shwartzmanem tworzył tercet kierowców prywatnego AF Corse #83, które odniosło jedno zwycięstwo i przez 20 godzin walczyło o zwycięstwo w 24h Le Mans.
Teraz przed Kubicą czas decyzji na temat sezonu 2025.
„Jesteśmy nową grupą, każdy z trzech kierowców jeździł tym samochodem po raz pierwszym w tym roku. Motorsport na tak wysokim poziomie wymaga pracy nad małymi, drobnymi detalami i niestety wymaga czasu. Kiedy 12 lat temu wybierałem AF Corse, miałem jasny plan pozostania tu na wiele sezonów. Dla mnie nie było sensu nic zmieniać. Ale jak to bywa w motorsporcie, niektóre rzeczy muszą kliknąć” – mówi Robert Kubica w rozmowie ze sportscar365.com.
„Widzimy rzeczy pozytywnie i mam nadzieję, że to tylko kwestia krótkiego czasu by przekonać się czy wszystko wyjdzie czy nie” – dodaje Polak.
Pytany teraz, czy podtrzymuje to zdanie.
„Nadal w to wierzę. W tym roku można powiedzieć, że walczyliśmy o niemożliwe. Myślę, że mieliśmy tempo, ale trzeba móc walczyć do ostatniego okrążenia. Moje pierwsze Le Mans nauczyło mnie, że można prowadzić na początku ostatniego okrążenia i przegrać” – mówi Kubica.
„Nadal uważam, że samochody fabryczne i zespoły mają większe szanse na zwycięstwo. Jeżeli miałbym obstawiać, kto wygra, postawiłby na auto fabryczne. Ale to nie oznacza, że jeżeli zostanę tu na kolejny rok, to nie będę w pozycji by powtórzyć to, co było w tym roku. Mam nadzieję z lepszym rezultatem” – mówi Robert.
Robert przyznaje, konkurencyjność Ferrari 499P w 24h Le Mans odegra rolę przy podejmowaniu przez niego decyzji.
„W ubiegłym roku, gdy podejmowałem decyzję, priorytetem było Le Mans. Oczywiście dobrze byłoby być konkurencyjnym wszędzie, ale widzieliśmy w tym roku, że jest to bardzo trudne. Chciałbym być w najbardziej konkurencyjnym samochodzie na 24h Le Mans. Prowadziłem rozmowy nad innymi miejscami, ale myślę, że zostanie w numerze 83 jest moją najlepszą szansą na wygranie 24h Le Mans” – dodaje Robert.
Z rozmowy Kubicy z Autosportem wynika, że Robert prawdopodobnie zostanie w ekipie.
„Nie przychodziłem tu by jeździć tylko rok. Decyzja nie jest jednak łatwa, zobaczymy” – stwierdził Kubica.
Szef AF Corse, Antonello Coletta podkreśla, że chce pozostania Roberta w ekipie i w tym kierunku toczą się teraz rozmowy.
Na podstawie: sportscar365.com, autosport.com
fot. DPPI