Druga połowa sezonu 2024 na nowo postawiła pytanie o potencjał Lando Norrisa. Czy Anglika stać na wygranie mistrzostwa świata Formuły 1?
McLaren przez większość roku ma najszybszy bolid w stawce Formuły 1. Mimo to Lando Norris ma na koncie zaledwie 3 zwycięstwa przy 7 pole position.
Wiele osób wypomina Anglikowi, że nie potrafi egzekwować dobrze wyścigów, a dobrym przykładem tego było GP Brazylii, gdzie oddał prowadzenie tuż po starcie i ostatecznie stracił sporo punktów do Maxa Verstappena – również po swoich błędach.
Według Eddiego Jordana, byłego właściciela zespołu Formuły 1, a obecnie managera i komentatora, Lando Norris nie jest obecnie zawodnikiem zdolnym do sięgnięcia po mistrzostwo świata.
„Jeszcze tego nie ma. Stracił pole position jeszcze przed pierwszym zakrętem. Ma prędkość, jest szybki – tu nie ma wątpliwości. Ale nie widzę w nim tego, co potrafi w niedzielę zrobić Max. Przykro mi, ale po prostu tego nie ma” – mówi Jordan w rozmowie z podcastem Formula For Success.
„Lando musi spojrzeć długi i surowo w lustro tej zimy i powiedzieć sobie: Jeżeli mam być mistrzem świata, muszę uczyć się w tym, tym i tym aspekcie. Muszę zacząć oglądać te nagrania i nauczyć się, jak być twardym i odnosić zwycięstwa. W tym momencie tego nie potrafi” – dodaje.
David Coulthard który również był gościem podcastu, stwierdził, że to bardzo surowe wypowiedzi, ale Jordan tak nie uważa.
„Wy*ebał podium w Brazylii, wy*ebał na linii startu. Szczerze pytam: Ile wyścigów powinien był wygrać w tym roku, a tego nie zrobił?” – mówi Norris.
Coulthard ma inne zdanie na temat Norrisa.
„Cóż, pewnie więcej i to zapewne zrobiłoby różnicę. Oczywiście zepsuł start i nie był mistrzem w deszczu w Brazylii. Ale według mnie, Lando to ma, myślę, że będzie dowoził” – stwierdza Coulthard, który przecież jest związany z Red Bullem.
Na podstawie: planetf1.com
fot. Red Bull Content Pool