Kolejne plotki mówią o tym, że Alpine może jeszcze dokonać zmiany w swoim składzie na sezon 2025. Byłoby to dziwaczne rozwiązanie, ale w stylu francuskiej ekipy.
Alpine długo wahało się z wyborem partnera Pierra Gasly na sezon 2025, po tym, jak okazało się, że z ekipy odchodzi Esteban Ocon. Rozważano choćby Micka Schumachera, ale ostatecznie zdecydowano się postawić na swojego juniora, Jacka Doohana.
Teraz pojawiają się informacje, że debiut Australijczyka w Formule 1 może nie dojść do skutku. Już 2 tygodnie temu pojawiały się informacje, że Alpine jest zainteresowane pozyskaniem rewelacyjnego Franco Colapinto. Można było jednak domniemywać, że chodzi o sezon 2026 lub następne.
Teraz jednak coraz więcej źródeł informuje o rozmowach Alpine z Williamsem w sprawie pozyskania Colapinto już od sezonu 2025.
Jak pisze francuski portal Off Track, z jego informacji wynika, że rozmowy w imieniu ekipy prowadzi jej główny doradca, Flavio Briatore.
Williams miał zażądać za Colapinto od Red Bulla kwoty $20 mln. Trudno zatem podejrzewać, że bezpośredniemu rywalowi w klasyfikacji generalnej konstruktorów ekipa będzie chciała odstąpić kontrakt Argentyńczyka za mniejszą kwotę.
Szef Williamsa, James Vowles przyznawał, że toczy on rozmowy z wieloma zespołami dotyczące Franco.
Jeżeli Alpine rzeczywiście dokona takiej wolty zanim jeszcze wicemistrz Formuły 2 zasiądzie za kierownicą ich auta, będzie to bardzo dziwne posunięcie, ale trzeba przyznać, że w działaniach ekipy w ostatnich latach widać spory chaos.