Każdy z kierowców Orlen Team AO by TF podkreślał, że sezon 2024 był bardzo trudny dla nich. Gdy brakowało tempa, udawało się jednak podejmować dobre decyzje.
Wyścig 4h Portimao zaczynał jednak Jonny Edgar – debiutant w serii i wyścigach długodystansowych. Ruszał on z 7. miejsca.
„Pierwsze okrążenie było całkiem dobre. Potem na pierwszych kółkach byłem w stanie zyskać pozycje. Miałem sporo ruchu na pierwszym stincie, tuż za mną był Inter Europol niemal przez cały czas więc miałem trochę bronienia się” – mówi Edgar.
„Potem po pit-stopach wiele aut było na innej strategii. Mój drugi stint był dobry, choć był trudny. Utrzymałem samochód w jednym kawałku, nie straciłem dużo czasu do aut wokół nas. Potem przekazałem samochód Robertowi, mieliśmy dobrą strategię i dobre pit-stopy. Zdołaliśmy się utrzymać przed Inter Europolem i Panis Racing, na których się dziś skupialiśmy” – dodał kierowca.
Przyznał on, że od początku wiedział, że z tym składem kierowców może osiągnąć bardzo wiele.
„Gdy dostałem szansę jazdy z Louisem i Robertem, wiedziałem, że mamy dużą szansę na zwycięstwo. Wiedziałem też, że będę w stanie się wiele nauczyć w aucie LMP2. Pomogli mi bardzo dużo, zespół zrobił świetną robotę i jestem bardzo szczęśliwy” – mówi Edgar.
Jaka przyszłość go czeka?
„Na ten moment wyglada na to, że nadal będę w wyścigach długodystansowych, być może LMP2, ale nic nie jest to jeszcze przesądzone” – wyjaśnia Anglik.
Auto przejął po nim Robert Kubica, który wyprowadził AO by TF na drugie miejsce. Polak przyznaje, że ten triumf stanowi też pewne zaskoczenie.
„Wygrywanie zawsze jest ważne. Czuję, że ten sezon był bardzo wyrównany i trudny. Walki były bardzo zacięte, a my przez większość czasu nie byliśmy najszybszym samochodem. Podejmowaliśmy jednak dobre decyzje i przywoziliśmy wysokie punkty” – mówi Kubica.
„Nie było łatwo, również dziś, gdy brakowało nam osiągów. Udało nam się to jednak odwrócić i przejechać dobry wyścig z równą jazdą i atakować wtedy, gdy musieliśmy. Jednocześnie trzymaliśmy opony pod kontrolą” – wyjaśnia Robert.
Atmosfera w zespole po wyścigu była bardzo dobra.
Atmosfera w AO by TF wyborna. Robert Kubica bardzo szczęśliwy i to najważniejsze 🙂#F1 #F1pl #ViaF1 #ELMS #4hPortimao #Kubica @IwonaIwo2 pic.twitter.com/4PF1pSvIao
— powrotroberta.pl (@powrotroberta) October 19, 2024
„Koniec końców zajęliśmy drugie miejsce, które wystarczyło nam na mistrzostwo i jesteśmy bardzo szczęśliwi. Żartowałem sobie z Louisem, że jechaliśmy razem z trzema różnymi kierowcami srebrnymi w ostatnich latach i z każdym zdobywaliśmy mistrzostwo więc jakby ktoś potrzebował srebrego kierowcy to może do nas zadzwonić” – dodaje Kubica.
Wyścig kończył Louis Deletraz, który spokojnie dowiózł drugie miejsce i tytuł.
3x EUROPEAN CHAMPIONS!! 🏆🏆🏆 We did it! What a race, what a crew. So proud of everyone @OfficialTFSport & @AORacingUSA ! So lucky to have Robert Kubica & @JonnyEdgar_ with me. Also a special thank you to @WTRAndretti for letting me race in ELMS this season. Going to enjoy this… pic.twitter.com/4aSVfXN1sg
— Louis Delétraz (@LouisDeletraz) October 19, 2024
„Bardzo wysoko cenię sobie ten tytuł. To mój trzeci i jestem ekstremalnie szczęśliwy. Musieliśmy ostro o niego walczyć. Pierwszy wyścig w Barcelonie poszedł nam bardzo słabo i potem musieliśmy nadrabiać. Jestem z tego dumny, że walczyliśmy potem bardzo ostro o powrót. To nie byłoby możliwe bez Roberta, Jonnego i całego zespołu” – powiedział Deletraz.