Maciej Gładysz jest zadowolony ze swoich wyników w sezonie 2024 w Hiszpańskiej Formule 4 i mierzy w awans na przyszły rok.
Dla Gładysza sezon 2024 jest pierwszym w single seaterach i trzeba przyznać, że dotychczas spisuje się bardzo dobrze. Kierowca MP Motorsport zajął 3. miejsce w Formula Winter Series, a obecnie jest 3. w klasyfikacji generalnej Hiszpańskiej Formuły 4. Gładysz wygrał 3 wyścigi, a w 5 innych stał na podium.
„Jeżeli skończę w klasyfikacji w TOP 3, to będę bardzo zadowolony. Cały czas jestem w grze i będę robił wszystko, aby walczyć o jak najlepsze miejsca” – mówi Gładysz.
„Przed sezonem nie spodziewałem się, aż tak dobrych wyników. Oczywiście celowałem w TOP 3, ale nie spodziewałem się, że będę miał takie tempo i będę wygrywał wyścigi. Teraz trzeba pojechać jak najlepiej w końcówce, i powtórzyć wynik dwóch, a najlepiej trzech wygranych” – dodaje kierowca.
16-latek nie ukrywa, że chciałby nadal jeździć w ekipie MP Motorsport, ale to nie jedyna opcja. A jakie serie rozważa?
„Tak rozmawiamy już z moim zespołem MP Motorsport, prowadzimy też rozmowy z innymi ekipami. Zobaczymy, gdzie ostatecznie się znajdę, ale na pewno nie będzie to FIA F3. Myślimy o GB3, Eurocup-3 oraz FRECA. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość” – mówi Gładysz.
Czy na Formułę 3 jest w jego przypadku jeszcze za wcześnie?
„Uważam, że F3 w tym momencie, to nie byłby dobry ruch z mojej strony. Od razu zakładaliśmy, że niezależnie od wyniku w F4, nie myślimy o F3, a celujemy w serie pośrednie. To szansa na zdobycie doświadczenia w mocniejszym i wymagającym aucie, a ja jestem jeszcze bardzo młody” – mówi Gładysz.
Podobnie jak inni zawodnicy, Maciek celuje wysoko, ale ma też opcje rezerwowe.
„Moim celem jest dostanie się do Formuły 1. Ta droga wydaje się dość krótka, ale tak naprawdę to bardzo długa podróż po seriach wyścigowych, od F4, przez F3 i F2. Alternatywą mogą być kiedyś Hypercary w MŚ WEC lub kto wie, może jeszcze inny kierunek, ale na pewno będę chciał pozostać w motorsporcie, a na razie skupiam się na single-seaterach” – mówi Gładysz.
On również jest na etapie zbierania budżetu na przyszły rok i podobnie jak pozostali kierowcy, potrzebuje w tym wsparcia kibiców. Liczymy na to, że wszystko się uda!
Całą rozmowę przeczytacie tutaj.
Na podstawie: onet.pl