Wygląda na to, że w plotkach, że Daniel Ricciardo może nie dokończyć sezonu 2024 może być ziarno prawdy.
Przed weekendem wyścigowym w Singapurze pojawiły się doniesienia, że może to być ostatni wyścig Daniela Ricciardo w tym sezonie, gdyż Liam Lawson ma wpisane w kontrakcie, że musi przejechać minimum 5 wyścigów w sezonie 2024. Taką plotkę przekazał na przykład Ralf Schumacher.
Ricciardo był o to pytany w padoku toru Marina Bay Circuit przed GP Singapuru i wyraża nadzieję, że dokończy sezon w obecnej ekipie.
„Skupiam się na przyszłym roku i to jest moment, o którym myślę obecnie. Oczywiście nie mogę zdradzać zbyt wielu detali, ale jeżeli chodzi o sytuację kontraktową to w najbliższym czasie oczekuję odpowiedzi „tak lub nie” na 2025 rok. Jestem świadom pewnych rozmów i spekulacji o końcówce sezonu, ale na ten moment nie mam o tym żadnych wieści” – odpowiada Ricciardo, cytowany przez planetf1.com.
„Oczekuję decyzji w sprawie przyszłego roku, ale oczywiście w tym sporcie działy się szalone rzeczy. Wierze, że będę tu do końca sezonu, ale nie będę tu stał i zapierał się, że będę nadal. Nie postawiłbym na to mojego domu” – odpowiada Ricciardo, cytowany przez planetf1.com
Australijczyk przyznaje, że jego sezon nie idzie tak, jak zakładał. Ricciardo zdobył dotychczas 12 punktów, a Yuki Tsunoda 22. W kwalifikacjach Japończyk pokonał go 11 razy w 17 wyścigach.
„Jeżeli to się dziś skończy, będę dumny z tego, co osiągnąłem. Ale jednocześnie nie będą w pełni usatysfakcjonowany ponieważ trafiając do Formuły 1 próbowałem zostać mistrzem świata. To oczywiście coś, co nadal będę próbował osiągnąć aż do dnia przejścia na emeryturę” – mówi Ricciardo w rozmowie z CNN.
„Na początku nie osiągałem założonych przez siebie rezultatów i nie wydobywałem mojego potencjału. Udało mi się jednak to odwrócić. Nasz zespół jest dość młody i dla mnie to nowe cele i okazje by mu pomóc. Powiedziałbym, że chciałbym stabilizacji w mojej karierze w Formule 1. Nie chciałbym zbyt się przemieszczać” – dodaje Daniel.
Zagadkowe w kontekście jego przyszłości mogą być słowa Maxa Verstappena, który pytany o możliwość ostatniego wyścigu Ricciardo, powiedział dość zagadkowo.
„Osiągnął bardzo dużo, więcej niż ktokolwiek mógłby marzyć. Nawet jeżeli to jego ostatni wyścig, może patrzeć na przeszłość jak na coś niesamowitego, czego doświadcza niewiele osób. Może będzie robił coś innego? Inne serie wyścigowe? Może chillout na farmie?” – powiedział Verstappen.
Na podstawie: CNN, planetf1.com