FIA jest świadoma oskarżeń dotyczących legalności tylnego skrzydła, jakie pojawiły się po rywalizacji Formuły 1 w Baku.
Tradycją Formuły 1 jest to, że jeżeli dany zespół zyska dominującą przewagę, inne ekipy i ich kibice doszukują się niezgodności bolidu tej ekipy z regulaminem – często słusznie. Nie wiadomo, jak jest w przypadku McLarena, ale póki co żadnych naruszeń przepisów ekipie z Woking nie udowodniono.
Po rywalizacji w Baku pojawiło się wiele nagrań pracy tylnego skrzydła zespołu, które miało nie tylko uginać się pod naporem powietrza na prostych, ale również miały się w nim wówczas pojawiać otwory, generujące podobny efekt, jak system DRS, tyle że oczywiście w znacznie mniejszej skali.
Przykładami takich nagrań są to:
This is just a joke 😂
the rear wing of the McLaren…#F1 #AzerbaijanGP 🇦🇿
pic.twitter.com/ejucH9wUhi— CL16__FanpageFr 🇲🇨 (@Cl16__FanpageFr) September 15, 2024
oraz to:
🚨 Shocking, McLaren has 2 DRS gadgets.
New: an extra mini DRS that opens automaticallyAfter the flexi front wing, now they’ve a flexi rear wing. Even my dog can see that this isn’t right.
Seeing this, you might be wondering how McLaren has made such a significant jump since… pic.twitter.com/98R7lQnFrq
— Marc🏎 (@433_marc) September 15, 2024
FIA dziś rano opublikowała oświadczenie odnoszące się do nagrań i dyskusji związanej z nimi.
„FIA uważnie monitoruje elastyczność karoserii wszystkich samochodów i zastrzega sobie prawo do proszenia zespołów o modyfikacje w każdej fazie sezonu. Jednakże jeżeli zespół przechodzi wszystkie testy ugięcia i spełnia wymogi przepisów i dyrektyw technicznych, nie zostaną wobec niego podjęte żadne działania” – pisze Federacja.
„FIA obecnie przegląda dane i wszystkie dodatkowe dowody, które pojawiły się po GP w Baku i rozważa zastosowanie środków zapobiegawczych do wdrożenia w przyszłości. To część standardowych procesów w przypadkach legalnych badań technicznych. FIA ma też możliwość wprowadzenia zmian w przepisach jeżeli zajdzie taka potrzeba” – dodaje Federacja.
Warto zauważyć, że po Grand Prix Azerbejdżanu do wyrywkowej kontroli zostało wzięte właśnie auto McLarena, a konkretnie Oscara Piastri, zwycięzcy wyścigu. Badanie techniczne nie wykazało żadnych nieprawidłowości względem regulaminu.
McLaren jest już oczywiście w Singapurze, przygotowując się do rywalizacji na Marina Bay Circuit. W tym wyścigu będzie używane inne skrzydło ekipy z większym dociskiem. Co ciekawe, lotka tylnego skrzydła w bolidzie jest zasłonięta:
El flap superior de las alas traseras de los McLaren tapadas en Singapore
Ayer hice un vídeo sobre este tema
👀👇
https://t.co/V4KSdyhPW3
. pic.twitter.com/QI0cKfrw3i— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) September 19, 2024