Jutro rano można spodziewać się potwierdzenia Fernando Alonso w Astonie Martinie. Pojawiają się nowe doniesienia dotyczące kwoty kontraktu.
Oficjalka
Na jutro na godz. 10:40 Sky Sports zaplanowało specjalny program sportowy poświęcony Formule 1. W jego opisie czytamy, że chodzi o ogłoszenie Adriana Neweya w Astonie Martinie.
🚨 Unintentionally or deliberately leaked by Sky F1, Newey is set to be announced tomorrow by Aston Martin in a press conference. 🧩#Sky #Formula1 #AstonMartin pic.twitter.com/veat1arMlT
— Last Place On The Podium Podcast (@LPOTP_pod) September 9, 2024
Możemy się zatem spodziewać, że jutro około południa wszystko będziemy już oficjalnie wiedzieć.
Dlaczego nie Ferrari?
O to, dlaczego Newey nie trafił do Ferrari, pytany był niedawno Frederic Vasseur, szef ekipy z Maranello.
„To prawda, że były z nim rozmowy. Ale prawdopodobnie jego pomysły były inne niż to, co my dla niego przygotowaliśmy” – powiedział Vasseur w rozmowie z L`Equipe.
„Być może kiedyś uda nam się porozumieć. Ale tak, jak powtarzam, to nie jednostka zmienia siłę zespołu. Grupa jest zawsze mocniejsza niż jednostka” – dodaje Francuz.
Ile zarobi?
Nieoficjalnie mówi się, że drugim czynnikiem, dla którego Newey nie trafił do Ferrari były kwestie finansowe. Inżynier miał żądać więcej niż ekipa z Maranello była w stanie zapłacić.
Do niedawna mówiło się, że Newey podpisze 3-letnią umowę z gażą 30 milionów funtów rocznie. BBC informuje jednak, że umowa będzie 5-letnia, a to oznacza, że kontrakt Neweya będzie wart łącznie z bonusami 150 milionów funtów czyli prawie 200 milionów dolarów.
Zaszczyt
O ewentualne dołączenie Adriana Neweya do Astona Martina pytany był Fernando Alonso. Hiszpan odpowiedział dyplomatycznie.
„Jeżeli pewnego dnia Newey w końcu podpiszę umowę z Astonem Martinem, to będzie to dla mnie zaszczyt pracować z nim ponieważ jest najlepszy w historii” – powiedział Alonso dla DAZN.
„Jest geniuszem tego sportu i byłoby niesamowicie z nim pracować. Ale jeżeli nie przyjdzie taki czas wówczas nic się nie stanie. A jeżeli nasze drogi przetną się nawet na pół roku, to dobrze dla mnie. Zobaczymy” – dodaje Hiszpan.
Sympatia Alonso będzie odwzajemniona ponieważ Newey podkreślał, że bardzo żałuje, że nigdy nie pracował z Fernando.
Na podstawie: planetf1.com