Najnowsze plotki dotyczące wyboru drugiego kierowcy przez Saubera zdają się nie martwić Valtteriego Bottasa, który mówi, że raczej zostanie w Formule 1 na kolejny sezon.
Fin jest w walce o przedostatni wolny fotel w Formule 1 – w Sauberze, który od 2026 roku będzie zespołem fabrycznym Audi. Póki co ogłoszono, że trzyletni kontrakt w tym zespole otrzymał Nico Hulkenberg.
W kontekście faworytów do bycia jego partnerem w przyszłym roku wymienia się teraz dwa nazwiska – Bottasa oraz Gabriele Bortoleto. Większe szanse daje się temu drugiemu. 19-letni Brazylijczyk zachwyca w Formule 2 i miał dostać zgodę McLarena na dołączenie do Saubera. Jego zatrudnienia ma chcieć nowy szef Audi w F1, Mattia Binotto.
Bottas zachowuje jednak kamienną twarz pytany o te doniesienia.
“Nie sądzę by trzeba było o tym teraz dużo myśleć. Myślę, że dla mnie jasne jest, gdzie chcę być i gdzie najprawdopodobniej będę czyli w Formule 1” – mówi Bottas w rozmowie z oficjalnym kanałem Formuły 1.
A co, jeżeli się jednak nie uda?
“Jeżeli nie Formuła 1, to na pewno będę się ścigał. Jestem kierowcą, jestem sportowcem, ścigałem się całe moje życie i nie mógłbym tego rzucić” – mówi Bottas.
Fin wymienia od razu serię, do której mógłby się przenieść w razie braku kontraktu w Formule 1.
“Planem B byłoby IndyCar – spróbować wygrać tam mistrzostwo w jakiejś perspektywie czasowej. Ale nie myślę o tym jeszcze. Teraz myślę o weekendach wyścigowych, które same w sobie są dość wymagające i fizycznie. Do tego dochodzi jeszcze – nazwijmy to stres – spowodowany sytuacją kontraktową” – mówi Bottas.
“Ale sprawy idą w dobrym kierunku, jestem w niemal codziennym kontakcie z Mattią, próbując dociec, czego chce każda ze stron. To tyle. Ja zawsze podchodzę do tego pozytywnie, ale przede wszystkim skupiam się na weekendach wyścigowych” – dodaje Fin.
Na podstawie: racefans.net