Mohamed ben Sulayem, szef FIA opublikował oświadczenie, w którym informuje o zmianie przepisów dotyczących wykroczeń za wygłaszane słowa.
Relacje pomiędzy szczytami władzy FIA a zespołami nie należą do najlepszych w ostatnich czasach, ale tym razem trudno popatrywać się złych intencji ze strony Mohameda ben Sulayema, który zwraca uwagę na problem obrażania sędziów. W celu walki z tym zjawiskiem doszło nawet do zmiany przepisów.
„Niedawne dochodzenie, będące częścią trwającej walki z hejtem online, pokazało, że istnieje bezpośrednie połączenie pomiędzy negatywnymi komentarzami kierowców i członków zespołów z rosnącym hejtem w social mediach skierowanym w stronę sędziów” – pisze Mohammed ben Sulayem w najnowszym oświadczeniu.
„Podczas ostatniego posiedzenia Światowej Rady Sportów Motorowych, jej członkowie zaakceptowali zmianę definicji niewłaściwego zachowania w Międzynarodowym Kodeksie Sportowym. Ma to związek z incydentami, w których wysocy rangą przedstawiciele naszego sportu wygłaszali komentarze pod adresem oficjeli, które inicjowały ich obrażanie” – pisze Mohamed ben Sulayem.
W dalszej części oświadczenia można wyczuć swoiste ostrzeżenie w stosunku do kierowców i szefów zespołów by uważali na wygłaszane przez siebie komentarze ponieważ mogą one zostać uznane za inicjujące hejt, a ich autorzy mogą zostać ukarani.
„Ta zmiana zapewni dalsze wsparcie oficjeli FIA oraz wolontariuszy, którzy poświęcają swój czas by poprawiać nasz sport, dbać o jego bezpieczeństwo i sprawiedliwość” – mówi Mohamed ben Sulayem.
„Nasi stewardzi muszą być przygotowani na to by pokazywać siłę walcząc z obelgami i mają moje pełne wsparcie oraz wsparcie Międzynarodowego Kodeksu Sportowego przy podejmowaniu swoich decyzji. Wzywam ich do pokazania, że FIA nie będzie pozwalała na obrażanie w jakiejkolwiek formie w ramach naszego sportu” – dodaje szef FIA.
fot. Red Bull Content Pool