W związku z planowanym zamknięciem działu silnikowego, pracownicy fabryki Renault zapowiedzieli strajk przed Grand Prix Włoch.
Od kilku tygodni mówi się, że Alpine może przestać być zespołem fabrycznym i przejść na silniki Mercedesa od sezonu 2026. Ma to ograniczyć koszty i zwiększyć konkurencyjność zespołu od dawna borykającego się ze słabymi wynikami.
W związku z tymi pogłoskami, grupa pracowników Alpine postanowiła ogłosić strajk, który ma odbyć się w piątek, przed Grand Prix Włoch Formuły 1. Na tor Monza ma przyjechać około 100 pracowników Alpine Racing France z Enstone oraz Viry-Chatillon, gdzie budowane są silniki.
Protest odbędzie się w dwóch lokalizacjach w piątek – na Monzy i w Viry. Na torze na trybunach N4 i N24 obecne będą dwie grupy z nawołaniem do pozostawienia produkcji silników we Francji. Obecna na trybunach grupa będzie ubrana w koszulki z logo Alpine i hasztagiem #ViryOnTrack.
W garażu natomiast mechanicy będą nosić „odpowiedni” znak, wspierający ruch.
W Viry natomiast większość pracowników nie podejmie pracy i zaprosi na miejsce lokalnych polityków.
W związku z zapowiedzią strajku, Alpine wystosowało specjalne oświadczenie, w którym odnosi się do sprawy.
„Jesteśmy świadomi pewnych aktywności planowanych w ten weekend przez pracowników z Viry. Z ich komunikatu wnioskujemy, że będą to pokojowe protesty i nie wpłyną na działalność zespołu” – pisze Alpine.
„Projekt transformacji nadal jest oceniany i nie zostały jeszcze podjęte żadne decyzje przez management Alpine” – czytamy dalej.
„Dialog, który trwa od momentu przedstawienia projektu pracownikom w Viry w lipcu, jest ważny dla managementu Alpine i będzie o nim mowa w nadchodzących tygodniach” – dodaje zespół.
Na postawie: planetf1.com