McLaren zaskoczył rozmiarami swojej dominacji na Zandvoort. Monza pokaże jak kompletna jest przewaga ekipy z Woking.
Przed rywalizacją w Grand Prix Holandii można było się spodziewać, że McLaren będzie z przodu ze względu na pasującą do ich bolidu charakterystykę toru.
Prawdziwym sprawdzianem tego, jak wszechstronna jest konstrukcja McLarena będzie Monza – obiekt o zupełnie innej konfiguracji, wymagający od auta innych parametrów.
Wiadomo, że w Woking przygotowano poprawki na Grand Prix Włoch, o czym mówił Zak Brown.
„Na pewno mamy bardzo szybki samochód. Mamy pewne ciekawostki na Moznę ponieważ to oczywiście inny typ toru. Na Zanvoort trzeba było dużej siły docisku, tam potrzeba bardzo małej. Będziemy gotowi na Monzę i zobaczymy. Red Bull jest bardzo mocny na szybkich torach i na pewno to pokażą” – powiedział szef McLarena.
Pierwsze zdjęcia z padoku toru Monza pokazują, że McLaren rzeczywiście się przygotował. Ekipa przywiozła do Włoch dwa nowe tylne skrzydła z niskim dociskiem. Zapewne podczas piątkowych treningów Lando Norris i Oscar Piastri wypróbują oba i sprawdzą, które daje lepsze osiągi.
Wyraźnie widać, że w konfiguracji na Monzę mocno spłaszczone są tylne górne rogi skrzydła.
#Mclaren for the #ItalianGP bring two different configurations of RW with less load:
The new one has a mainplain that generates less load, the mobile flap has been reduced/angle of attack has been reduced. The V has been removed and the ends generate less drag. #f1 #f1tech pic.twitter.com/FW0xW6fV58
— Formula Paddock (@paddock_formula) August 29, 2024
Skrzydła z niskim oporem przygotowały też inne zespoły.
La configuración de alas traseras de muy baja carga de Monza
Very low downforce Rear wing configuration for Monza#f1 pic.twitter.com/wfAjndAx3N
— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) August 29, 2024
W Red Bullu wygląda ono dość ekstremalnie.
Red Bull’s rear wing for Monza!
📸: #AMuS pic.twitter.com/xMfFK4aMkg
— RBR Daily (@RBR_Daily) August 29, 2024