W bardzo nietypowy i niepozorny sposób Oscar Piastri nabawił się kontuzji złamania żebra, która towarzyszyła mu w kilku wyścigach.
W ubiegłym tygodniu Oscar Piastri podsumował pierwszą część sezonu 2024. Kierowca załączył do niego zdjęcie rentgenowskie, przedstawiające złamane 6. żebro po lewej stronie klatki piersiowej. Zostało ono wykonane 8 lipca – dzień po Grand Prix Wielkiej Brytanii na Silverstone, w którym Piastri zajął 4. miejsce.
Zaskoczyło to opinię publiczną bowiem oznaczałoby to, że Australijczyk wygrał z tą kontuzją GP Węgier. McLaren potwierdził niedawno, że kontuzja nastąpiła „w okolicach Austrii”.
Dziś Piastri, przed GP Holandii, był pytany o ten uraz. Okazuje się, że przyczyną problemu był fotel.
„Wykonujesz fotel na początku roku i czasem nie wszystko pójdzie z planem. Niektóre tory tego nie uwidaczniają, ale myślę, że Barcelona, Austria czy Silverstone są dość hardkorowe” – mówi Piastri.
„Był pewien punkt nacisku, który ostatecznie się poddał. Teraz jednak jest już wszystko dobrze. Zmieniliśmy fotel i od razu pasował lepiej. Wszystko wróciło do normalności” – dodaje Australijczyk.
Oscar dowiedział się o kontuzji po Grand Prix Wielkiej Brytanii, ale już wcześniej coś podejrzewał.
„Prześwietlenie zostało wykonane dzień po Silverstone, ale z pewnością złamanie było wcześniej, myślę, że trzy tygodnie. To było w okolicach Austrii. Już w Barcelonie mnie to rozpraszało, a w Austrii było dość bolesne. Było słabo przez kilka dni” – mówi Piastri.
„Dokonaliśmy jednak zmian i poprawiało się podczas jazdy więc wszystko jest dobrze. Zidentyfikowaliśmy co było nie tak z fotelem i ból ustąpił. Już na Hungaroring i Spa było dobrze” – dodaje kierowca.
Na podstawie: Autosport.com
Reklama: Rodzaje siatki do zabezpieczenia boiska sportowego