Nico Hulkenberg przyznaje, że za sprawą przyjścia do zespołu Daniela Ricciardo, stracił on wsparcie zespołu Renault w Formule 1.
Hulkenberg w swoim pierwszym sezonie w Renault pokonał Carlosa Sainza, zdobywając 69 punktów przy 53 Hiszpana. W 2019 roku sytuacja się jednak zmieniła i Niemiec przestał być liderem zespołu po przyjściu byłego kierowcy Red Bulla, wielokrotnego zwycięzcy wyścigów F1, Daniela Ricciardo. Według Hulkenberga, Australijczyk dostał nie tylko gigantyczną gażę, ale również priorytetową rolę w zespole.
„Samo bycie jego partnerem w zespole nie było trudne. Ale myślę, że w tym czasie wewnątrz zespołu zdarzyły się rzeczy – zwłaszcza na poziomie zarządzania – które nie były dla mnie zbyt pozytywne” – mówi Hulkenberg w rozmowie GP Racing.
„Gdy zatrudniasz świetnego kierowcę musisz przekonać zarząd oraz zapłacić wysoką cenę. Ale gdy osiągi samochodu nie są takie, jakie powinny być czy jakie obiecywano zarządowi, presja rośnie. Dodatkowo były pewne decyzje strategiczne, które nie wyszły mi na dobre” – dodaje Hulkenberg.
Jednym z przykładów takich decyzji było GP Kanady, gdy Hulkenbergowi zakazano atakowania 6. pozycji, na której jechał Ricciardo.
„Nie mogłem tego zrozumieć. To był jeden z punktów zwrotnych. Jasne, do tego momentu to był trudny sezon, ale zamrażanie pozycji… Bez problemu bym go wyprzedził, miałem znacznie świeższe opony i nie byłoby tu najmniejszego ryzyka. To było absurdalne tłumaczenie. Potem, w drugiej połowie sezonu, nie czułem już żadnego wsparcia i zdałem sobie sprawę, że nie byliśmy już zespołem. Nie było już tego, co zbudowaliśmy w poprzednim roku. To miało wpływ na moją formę” – mówi Nico.
Nico przyznaje, że cieszył się, gdy z Formuły 1 odszedł Cyril Abiteboul.
„To ciekawe, że 5 lat później nie ma go tu nadal. Ja odszedłem, ale wróciłem. To Fred Vasseur sprawił, że podpisałem umowę. I to dzięki niemu trafiłem do Renault. Ale miał problemy i odszedł bardzo szybko” – mówi Hulkenberg.
Po sezonie 2019 – ostatnim z Renault – Hulkenberg odszedł z Formuły 1 na trzy sezony. Po zaliczeniu kilku występów, zastępując innych kierowców, wrócił w sezonie 2023 z Haasem. W przyszłym roku będzie natomiast kierowcą Saubera, a następnie Audi.
Na podstawie: planetf1.com
fot. Haas F1 Team