Valtteri Bottas nadal nie może być pewny swojej przyszłości w Formule 1, choć wydaje się, że jednak zostanie w serii.
Fin jest w serii od sezonu 2013. Po czterech sezonach spędzonych w Williamsie, przeniósł się do Mercedesa, gdzie był partnerem i pomocnikiem Lewisa Hamiltona. Bottas spisywał się bardzo dobrze, wygrywając 10 wyścigów i stając na podium 67 razy. W trakcie swojej kariery w Mercedesie zawsze meldował się w Q3. Łącznie miał 103 ostatnie sektory kwalifikacji z rzędu.
Tym, o co Bottas zawsze walczył były wieloletnie kontrakty. W Mercedesie zawsze miał umowę na rok. Gdy przechodził do Saubera na sezon 2022, podpisał wieloletni kontrakt, który wygasa wraz z końcem obecnego sezonu.
Bottas wielokrotnie deklarował, że chce zostać w Hinwil i być osią projektu Audi w Formule. Z drugiej strony Audi zapowiadało, że w sezonie 2025 chce mieć w Hinwil już dwóch docelowych kierowców. Jednym z nich został ogłoszony już Nico Hulkenberg.
Wygląda na to, że obie strony – zarówno Bottas jak i Audi – będą musiały iść na kompromis i wobec braku lepszych opcji, podpisać roczny kontrakt. Taki rozwój wypadków przewidują dziennikarze portalu planetf1.com, to samo wieszczy też Gunther Steiner, były szef Haasa w Formule 1.
„Myślę, że zatrzymają Bottasa. Jako Audi musisz mieć najlepszego dostępnego kierowcę. Bottas wygrał wiele wyścigów w swojej karierze, a w tym momencie po prostu nie jest w stanie pokazać swojego potencjału ze względu na samochód, jaki ma. Myślę, że Hulkenberg i Bottas są dobrymi kierowcami” – mówi Steiner w podcaście Red Flags.
Wolne miejsca w F1 na przyszły rok zostały już tylko w Mercedesie, Alpine (gdzie prawdopodobnie trafi Jack Doohan), RB i Sauberze. Tylko ta ostatnia opcja wydaje się być realna dla Bottasa.
Audi natomiast nie było w stanie skusić Carlosa Sainza i nie mają wielu lepszych opcji niż Bottas.