Szef Mercedesa, Toto Wolff powiedział, że jego ekipa „bierze na klatę” dyskwalifikację George Russella z GP Belgii. Jak skomentował ją kierowca?
George Russell został wykluczony z wyników rywalizacji na Spa z powodu zbyt małej wagi bolidu. Jego auto po przekroczeniu linii mety ważyło o 1,5 kg za mało. Powodem było zbyt duże zużycie opon wynikające ze strategii jednego postoju oraz brak możliwości zebrania skrawków opon podczas okrążenia zjazdowego (na Spa się go nie wykonuje).
Los neumáticos de Russell al final de la carrera. Muy gastados y sin virutas como en otras carreras. En Spa después de la bandera de cuadros no se da la vuelta de celebración.
Estaba 1,5kg por debajo peso mínimo#f1 pic.twitter.com/IE1Gpj13Ka— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) July 28, 2024
Toto Wolff przyznaje, że cała sytuacja wynika z niedopatrzenia jego zespołu.
„Musimy wziąć tę dyskwalifikację na klatę. Wyraźnie popełniliśmy błąd i musimy się upewnić, że wyciągniemy z niego wnioski. Idziemy dalej, ocenimy co się stało i spróbujemy zrozumieć, co poszło nie tak. Utrata dubletu jest frustrująca i możemy jedynie przeprosić George`a, który przejechał tak mocny wyścig” – mówi Wolff.
„Lewis awansuje na pierwsze miejsce. Był najszybszym gościem na strategii dwóch pit-stopów i zasługuje na bycie zwycięzcą” – dodaje Austriak.
Mimo wszystko Wolff stara się pozostać optymistą w obecnej sytuacji.
„Pomimo dyskwalifikacji, są pozytywy, które możemy wywieźć z tego weekendu. Mamy samochód, który był dziś najszybszy na każdej strategii. Jeszcze kilka miesięcy temu to nie byłoby możliwe. Zmierzamy na przerwę letnią mając na koncie trzy zwycięstwa w ostatnich czterech wyścigach. Czekamy na powrót po przerwie letniej i utrzymanie naszej pozytywnej trajektorii” – mówi Toto Wolff.
Swoją dyskwalifikację krótko w social mediach skomentował George Russell.
„Mam złamane serce. Zabrakło nam 1,5 kg do wagi minimalnej i zostaliśmy zdyskwalifikowani. Zostawiliśmy dziś wszystko na torze i jestem dumny z przekroczenia linii mety jako pierwszy. Jeszcze wiele przed nami” – napisał Anglik.