KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 100 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

jpeg-optimizer_logo-powrot-roberta

MENU:

Patroni (dołącz tutaj!):
Mariusz Kupczyński, Tomasz Bartoszek, Maciej Wiśniak, RkamilC, Przemyslaw Lowkiewicz, Maciej Dziubiński, Piotr Bijakowski, Lukas Hewner, Grzejnik, Stalowy Jaro, Mateusz Pabiańczyk, Marcin Starczewski, Pawel Licznerski, Tomasz Jakubiec, Jędrzej Otręba, Piotr czyli Czopas Dziewulski, Robert Piórkowski, Sławek Kret, Rafal Lesny, Maciej Stankiewicz, Maciek Kowalczyk, Grzegorz Pliś, Szczepan Jędrusik, szymon034, Marcin Rentflejsz, Kamil G, Izabela Ch, Maks Szmytkowski, Mateusz Wanat, Marcin Parzych, Tomasz Ignaczak, Grzegorz Wojtaszewski, Michał Delmanowicz, Wojciech Zalewski, Paweł Kozłowski
Wsparli w ostatnich 7 dniach: Wesprzyj tutaj!
Archetype, Esox33, Szymon034, Gnusma, Xandi, Bartek, Dymek, Wojtek, Mateusz G.

Harmonogram

Dr. Helmut Marko, Christian Horner and Max Verstappen

Red Bull wie, że stracili zwycięstwo na własne życzenie. Verstappen: Wszystko zrobiliśmy źle



Max Verstappen nie szczędził słów krytyki swojemu zespołowi po weekendzie wyścigowym na Red Bull Ring. Rozwoju spraw żałował też Helmut Marko.

„Wszystko źle”

 

Max Verstappen stwierdził wczoraj w rozmowach z mediami, że jego ekipa zrobiła źle „wszystko co mogła”.

„Myślę, że pierwszy stint był całkiem dobry. Potem napotkałem na trochę ruchu na torze – powinniśmy byli zjechać wcześniej. Na trzech okrążeniach traciłem czas. Wiele rzeczy dziś zrobiliśmy źle” – mówi Verstappen, cytowany przez dziennikarza Adama Coopera.

Holender był bardzo krytyczny dla swojego zespołu, który zazwyczaj spisuje się bez zarzutu.

 

„Wszystko zaczęło się od strategii. Potem pit-stopy były katastrofą. Już pierwszy był zły, a drugi jeszcze gorszy. Łącznie straciliśmy na nich 6 sekund na tych dwóch pit-stopach. I musieliśmy znów się ścigać. Sami postawiliśmy się w tej sytuacji, a potem przydarzył się wypadek, którego nigdy nie chcesz. Wszystko, co mogliśmy dziś zrobić źle to zrobiliśmy” – powiedział Max.

„Po prostu to nie był nasz dzień. Wszystko było źle. Skarżyłem się na opony – nie zjechaliśmy do boksów. No to utknąłem w korku. A potem źle wykonane pit-stopy. Wszystko poszło źle” – dodaje Holender.

W pewnym momencie wyścigu Max zgłaszał, że zachowanie auta jest bardzo złe.

„Nie mam wyjaśnienia, czemu nagle samochód zmienił się z niezłego balansu na pierwszym stincie w auto nie do jazdy w drugim. Zazwyczaj to świadczy o tym, że coś jest nie tak. Ale nawet z tym, powinniśmy byli dziś wygrać, gdybyśmy nie popełnili tak wielu błędów z pit-stopami” – mówi Max.

Marko żałuje

 

Sam Red Bull zauważał, że sporo rzeczy w tym wyścigu mogło zostać poprowadzonych lepiej.

 

„Powiedziałbym, że obaj jechali dziś niepotrzebnie agresywnie” – powiedział Marko w rozmowie z Servus TV.

„Prawdopodobnie możemy winić samych siebie. Wiedzieliśmy, że trwa dochodzenie w sprawie limitów toru przeciwko Norrisowi. Nie wiedzieliśmy jednak, czy dostanie karę. W retrospekcji możecie powiedzieć – trzeba było go puścić” – stwierdza doradca Red Bulla.

„To był twardy pojedynek, który był niepotrzebnie ostry ze strony obu kierowców. Powinniśmy rozegrać to inaczej. Ale to, co zrobił Max było bardziej w granicach normy niż to, co robił Lando” – dodał Marko.

Ode mnie

 

To prawda, Red Bull sam przegrał dziś ten wyścig. Ale nie zganiałbym winy na mechaników, którzy zazwyczaj wykonuję genialną robotę i są mega szybcy. Słabszy pit-stop, 1-2 sekundę dłuższy (bo potem musiał Max zaczekać aż Norris przejedzie) zawsze może się zdarzyć.

 

W Red Bullu zabrakło wczoraj chłodnej głowy. Po raz pierwszy od dawna ktoś realnie stawił im czoła i to na ich torze, po kwalifikacjach, w których Max Verstappen odstawił wszystkich innych o 0,4 sekundy.

Red Bull popełnił sporo błędów, ale największym było to, że nie prosili Maxa o ostrożniejszą jazdę w związku z bardzo prawdopodobną karą dla Norrisa. Pytanie czy by posłuchał bo w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że jeżeli ma odpuszczać rywalom na torze to lepiej żeby został w domu.

Mieliśmy zatem powrót agresywnego Maxa, tego, który nie ustępuje i który zazwyczaj w startach z rywalami ma od nich więcej szczęścia. Verstappen przypomniał o swojej agresywnej jeździe, ale…

Lando Norris też nie zachował tu zimnej krwi. Dwukrotnie to on mógł wyeliminować Maxa z wyścigu, gdyby ten nie odpuścił. Lando przeprowadzał ataki na granicy, jeden z dive – bombów był totalnie przesadzony.

Dodatkowo, chciałbym żebyście przyjrzeli się temu pojedynkowi Leclerca z Verstappenem:

 

Wystarczy porównać go z nagraniem wczorajszej walki Norris- Verstappen.

Widać dobrze, że Norris miał gdzie uciec przed Verstappenem (choć według przepisów nie musiał). Ale absolutnie nie winię go za ten incydent. To Max przegiął bo w ostatniej chwili zmienił tor jazdy.

 

Problemem znów okazała się niekonsekwencja sędziów, którzy w przeszłości nie karali za takie ruchy jak Verstappena (nawet zakończone kontaktami), co dobrze pokazał Anthony Davidson.

Suma summarum to na pewno nie była jedna z tych sytuacji, których nie dało się uniknąć.



Podziel się wpisem:

Najnowsze wpisy na blogu:

baner-RK2020

Najnowsze wpisy

Archiwum

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP Australii

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Piątek, 6 grudnia
godz. 10:30 – 1. Trening
godz. 14:00 – 2. Trening

Sobota, 7 grudnia
godz. 11:30 – 3. trening
godz. 15:00 – Kwalifikacje

Niedziela, 8 grudnia
godz. 14:00 – Wyścig

Najbliższy start Kubicy

8h Kataru

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Popularne tagi