Świetny weekend w F4 Nordic zaliczył Gustaw Wiśniewski, który dwukrotnie stanął na podium. We Włoskiej F4 kolejne wyścigi przejechał Wiktor Dobrzański.
Dobrzański bez szczęścia
To była najgorsza z dotychczasowych rund Wiktora Dobrzańskiego we Włoskiej Formule 4. Przyczyną mogła być zmiana zespołu z bardziej doświadczonego AKM Motorsport na słowacki AS Motorsport, który niezbyt dobrze wspomina na przykład Kacper Sztuka.
Dobrzański w kwalifikacjach zajmował dwukrotnie 33. miejsce w gronie 37 kierowców. Polak pierwszych dwóch wyścigów nie ukończył, choć w drugim był sklasyfikowany. W trzecim Polak dojechał na 26. pozycji.
“Nie w takie wyniki celowałem na Mugello podczas ostatniego weekendu, gdy twarde walki zakończyły mój udział w dwóch wyścigach przed metą. Za to zdobyłem dużo doświadczenia na tym świetnym torze i zakończyłem ostatnią rywalizację w dobrym tempie” – podsumował Dobrzański we wpisie na Facebooku.
W klasyfikacji generalnej serii zajmuje on 33. miejsce.
Wiśniewski odpalił
Na torze Falkenbergs w Szwecji odbyła się 5. runda Formuły 4 Nordic. Była to druga runda w tej serii Gustawa Wiśniewskiego. Polak w gronie 19 kierowców zajął 5. miejsce w pierwszym wyścigu, będąc drugim wśród debiutantów.
W kolejnych wyścigach było jeszcze lepiej. Gustaw dojeżdżał na 3. i 2. miejscu, zajmując jednocześnie 2. i 1. miejsce w klasyfikacji Rookie.
Mimo, że brał udział w zaledwie 2 rundach, jest 8. w klasyfikacji generalnej i 3. wśród debiutantów.