Jak informuje Auto Motor und Sport, Sergio Perez nie może się jednak czuć pewny swojej posady na sezon 2025 w mistrzowskiej ekipie.
Sergio Perez zaliczył bardzo mocny start sezonu 2024, ale potem, po przenosinach F1 do Europy forma Checo drastycznie spadła. Mimo to miesiąc temu Red Bull ogłosił przedłużenie umowy z Meksykaninem o 2 sezony.
Potem okazało się, że jest to umowa 1+1 i Perez musi się spiąć by ją wypełnić. Sergio nie poprawia się jednak. Dość powiedzieć, że jego średnia pozycja startowa w tym sezonie jest gorsza od pozycji Yukiego Tsunody czy nawet Daniela Ricciardo.
Jak pisze AMuS, Red Bull dopuszcza jeszcze scenariusz, w którym Pereza nie będzie w F1 w sezonie 2025. Jeżeli nie poprawi swojej dyspozycji, a forma Daniela Ricciardo będzie rosła, wówczas ekipa dopuszcza pozbycie się Meksykanina i zastąpienie go Australijczykiem.
„Będziemy wiedzieć więcej po przerwie letniej” – mówi Helmut Marko, doradca Red Bulla. Właśnie w sierpniu mają odbyć się w Red Bullu rozmowy dotyczące przyszłości Daniela Ricciardo.
Jednocześnie Red Bull cały czas podkreśla, że chce przywrócić ekipie RB status zespołu juniorskiego i dlatego w przyszłym roku obok Yukiego Tsunody ma jeździć Liam Lawson.
Reklama: Parc des Princes – serce i dusza Paris Saint-Germain