Alpine nie będzie dobrze wspominało kwalifikacji do Grand Prix Węgier za sprawą ogromnego błędu w kwalifikacjach.
Kierowcy Alpine ruszą do Grand Prix Węgier z dwóch ostatnich pozycji. Wszystko za sprawą fatalnej decyzji strategicznej zespołu, który nie wyjechał na tor po czerwonej fladze w Q1.
“Spodziewaliśmy się gorszego wyniki więc dawaliśmy z siebie wszystko w Q1. Byliśmy na 10. i 12. miejscu i do tego momentu wykonywaliśmy bardzo dobrą pracę w Q1. Byliśmy w stanie przejść do Q2. Nie byliśmy jednak na torze wtedy, gdy warunki były najlepsze. Nie wiem, co zrobiliśmy, ale wyraźnie było to złe, zwłaszcza biorąc pod uwagę osiągi samochodu jaki mamy” – mówił Ocon po zakończeniu kwalifikacji.
“Zespół podjął decyzję, że oba samochody zostają w garażach żeby zaoszczędzić miękkie opony na Q2. Nie było DRS-u więc ekipa myślała, że nikt się już nie poprawi. Polecenie było stanowcze więc zostaliśmy” – dodaje Francuz.
Kierowca mówi, że jego ekipa miała tempo by w tych warunkach walczyć o więcej.
“Mieliśmy dobre tempo w mieszanych warunkach ale źle odczytaliśmy ewolucję toru po czerwonej fladze. Myślę, że 12. i 13. miejsce były możliwe. Być może w przyszłości musimy inaczej podejmować decyzje. To już drugi weekend z rzędu, w którym podejmujemy błędy strategiczne. Wygrywamy i przegrywamy jako zespół i dziś nie podjęliśmy dobrych decyzji. Najważniejsze jest wyciągnięcie wniosków na przyszłość” – mówi Ocon.
Zgadza się z nim Pierre Gasly.
“Nie wykonaliśmy dziś dobrej pracy. Przy zmiennych warunkach w Q1 chodziło bardziej o to by być na torze we właściwym czasie, a mnie o osiągi auta. Podjęliśmy dziś kompletnie złą decyzję. To był błąd w rezultacie którego odpadliśmy. W tak zmiennych warunkach zazwyczaj okazja się pojawia i trzeba wówczas być na torze by z niej skorzystać” – stwierdza Francuz.
Głowę popiołem posypuje Bruno Famin, szef Alpine.
“Przepraszamy naszych kierowców za to, że nie daliśmy im szansy w tej sesji. Dziś wszystko omówimy by nie powtórzyło się to w przyszłości. Źle oceniliśmy sytuację. Myśleliśmy, że wilgotny tor nie przeschnie wystarczająco. Myśleliśmy już o Q2. To był błąd” – mówi Famin.
“Mieliśmy minutę by zareagować od momentu gdy zauważyliśmy poprawę pierwszego sektora. Nie zrobiliśmy tego. Musimy wyciągnąć z tego wnioski” – dodaje szef Alpine.
Na podstawie: f1i.com