Kiedy już wydawało się, że Ferrari może dorównywać Red Bullowi, ekipa z Maranello zaliczyła ogromny spadek tempa.
Ferrari na Grand Prix Barcelony przywiozło spory pakiet poprawek, który miał znacznie przyspieszyć bolidy Charlesa Leclerca i Carlosa Sainza. Stało się jednak inaczej. Ferrari zostało znacznie wyprzedzone nie tylko przez McLarena, ale również przez Mercedesa.
Grand Prix Wielkiej Brytanii było kolejnym rozczarowującym wyścigiem ekipy. W piątek próbowała ona jazdy z dwoma różnymi pakietami – nowym oraz tym sprzed Imoli.
„Nowy pakiet wyraźnie nie jest wystarczająco dobry. Mamy praktycznie taki sam samochód jak na Imoli ponieważ poprawki po niej sprawiły, że auto było 0,2 sekundy wolniejsze” – mówił Carlos Sainz po Grand Prix Wielkiej Brytanii.
„Straciliśmy dwa albo trzy miesiące rozwoju i pracy nad osiągami. To stracony czas w tunelu aerodynamicznym. Wyraźnie nie poszliśmy w dobrym kierunku” – dodał Hiszpan.
Sainz zajął na Silverstone 5. miejsce, a Charles Leclerc był dopiero 14.
„Przynajmniej samochód wrócił do korzeni, do tego jakim był na Imoli i był przewidywalny. Teraz musimy go znów poprawiać. Ale widać, że nasi rywale zrobili duży krok do przodu. W wyścigu zrobiliśmy wszystko co mogliśmy, zwłaszcza w środku wyścigu przy przechodzeniu ze slicków na opony deszczowe. Udało mi się złapać kierowców z podium w tych warunkach i podobało mi się to” – mówi Hiszpan.
„Wszystko grało idealnie, ale niestety samochód nie był szybki bo inaczej walczył bym o podium czy nawet zwycięstwo. Ale piąte miejsce plus punkt za najszybsze okrążenie to koniec końców niezły wynik więc musimy być zadowoleni” – dodaje Sainz.
Hiszpan przewiduje, że z tym samym pakietem jego ekipa będzie jechać Grand Prix Belgii na Spa, ale wcześniej na Hungaroring ma pojawić się nowa podłoga.
„Na Węgrzech będziemy bardzo podskakiwać w zakrętach 4. i 11. ale będziemy musieli z tym żyć. Na szybkich torach musimy używać podłogi ze starszego pakietu bo inaczej nie da się jechać tym autem. Wierzę w zespół i to, że podejmie dobre decyzje na poszczególnych torach zanim doczekamy się lepszego pakietu” – dodaje Sainz.
Źródło: f1i.com