Ekipa IndyCar Arrow McLaren ogłosiła kolejną w tym sezonie zmianę w swoim składzie. Tym razem chodzi o byłego kierowcę rezerwowego Formuły 1.
Theo Pourchaire przez kilka ostatnich sezonów był kierowcą rezerwowym Alfy Romeo, a potem Saubera. Mimo świetnych wyników w seriach juniorskich, w tym mistrzostwa Formuły 2 w sezonie 2023 i wicemistrzostwa w 2022 roku, nie dostał szansy w Formule 1.
Postanowił przejść do Super Formuły, ale przejechał tam zaledwie jeden wyścig, a potem ogłoszony został jego transfer do IndyCar do ekipy Arrow McLaren.
Pourchaire w pierwszym występie zajął 11. miejsce, ale potem przyszły słabsze występy – 22. i 19. miejsce. W ostatnich dwóch rundach znów było lepiej – 10. i 13. miejsca.
Teraz jednak okazuje się Pourchaire nie dokończy sezonu. Dziś zespół ogłosił trzecią już zmianę w swoim składzie w tym roku. Do auta numer 6 wejdzie Nolan Siegel. 19-latek przedwczoraj wygrał 24h Le Mans w LMP2 w barwach United Autosports.
Siegel to wielki talent, ale Pourchaire był bardzo chwalony za swoją pracę w McLarenie. Dlatego wielu kibiców nie rozumie tej decyzji zespołu.
BREAKING: Arrow McLaren announces @nolan_siegel has signed a multiyear deal to drive the No. 6 full time in the NTT INDYCAR SERIES beginning this weekend at Laguna Seca.#INDYCAR // @ArrowMcLaren pic.twitter.com/2SY1TNHrBb
— NTT INDYCAR SERIES (@IndyCar) June 18, 2024
Pytanie czy za tą zmianą nie stoją plany samego kierowcy – na przykład dotyczące Formuły 1. Musiałyby jednak być one dość pilne, a jedyną opcją na zmiany kierowców w tym sezonie jest Williams, gdzie na wylocie jest Logan Sargeant.
Pourchaire był wiele lat związany z Sauberem, ale trudno spodziewać się by Francuz był w kręgu zainteresowania Audi.
Kierowca póki co nie odniósł się do decyzji McLarena, nie pisze o nim również ekipa.
fot. McLaren