FIA i Formuła 1 deklarują, że chcą obniżyć wagę nowych bolidów, przygotowywanych na sezon 2026. Problem w tym, że praktyka może rozejść się z teorią.
Od sezonu 2026 czekają nas duże zmiany w bolidach. Auta mają korzystać z aktywnej aerodynamiki, być węższe, krótsze i zwinniejsze. Największe zmiany zajdą w obrębie silnika. Moc ma być w połowie generowana przez silnik spalinowy, a w połowie przez elektryczny. To wymusi instalację większych i cięższych baterii.
Według szefów zespołów, nawet jeżeli FIA ogłosi niższy limit wagi bolidów, wielu zespołom będzie trudno się w nim zmieścić.
„Myślę, że do 2026 roku Williams będzie w rozsądnym miejscu jeżeli chodzi o wagę bolidów. Ale ten rok będzie bardzo interesującym momentem ponieważ niska waga auta daje przewagę większą niż gdziekolwiek indziej” – mówi James Vowles, szef Williamsa w rozmowie z Autosportem.
„Nie sądzę, by ktokolwiek był w stanie sprostać temu limitowi. My jako Williams będziemy musieli się upewnić, że mamy samochód, który jest powtarzalny i ma odpowiednią siłę docisku. Tego chcemy” – dodaje Vowles.
Choć za „ery” Vowlesa Williams zrobił spory postęp, były strateg Mercedesa wybiega dalej w przyszłość. Według niego potrzebne są gruntowne zmiany we wszystkich obszarach by Williams znalazł się w miejscu, w którym chce być.
Na myśli ma on na przykład usprawnienie procesu produkcyjnego części. Williams w tym sezonie aż do GP Miami pozostawał bez zapasowego nadwozia, co sprawiło, że Logan Sargeant nie wystartował w GP Australii.
Vowles podkreśla znaczenie inwestycji w materiały do konstrukcji samochodu, dzięki czemu bolidy będą lżejsze i bardziej wydajne aerodynamicznie.
„To obszar naszego zespołu, z którego nie jestem zadowolony. Nie jest to poziom wymagany w walce o najwyższe cele. To odważne, ale prawdziwe stwierdzenie. Waga to coś, co wszyscy teraz eksplorują, próbują zrozumieć. Jesteśmy na dobrej drodze, ale mamy wiele rzeczy do naprawienia” – mówi szef Williamsa.
„Mówiłem od początku, że jesteśmy na to otwarci, że ruszamy w podróż, która jest trudna. Ale dlatego Formuła 1 jest wyjątkowa. Osiągniemy jednak cel. Waga jest tym, co daje nam dziś policzek w twarz, ale to nie jest główny problem” – dodaje Vowles.
Źródło: f1i.com