Mniej błędów będzie wybaczał tor w Montrealu kierowcom Formuły 1 podczas przyszłotygodniowego Grand Prix Kanady.
W tym sezonie Formuły 1 na torach zauważyć można więcej pułapek żwirowych niż w poprzednich latach. Widać to było choćby na torze Imola, gdzie asfaltowe pobocza zostały zastąpione przez żwir.
To jeden ze sposobów FIA na walkę z limitami toru, które znacznie łatwiej respektować gdy zawodnikom grozi wyjazd w żwir.
Do zmiany doszło również przed rywalizacją w Grand Prix Kanady. Jak widać na zdjęciach, w szykanie pomiędzy zakrętami 8 i 9 nie ma już asfaltowej strefy wyjazdowej. W ubiegłym roku w przypadku popełnienia błędu przez zawodników, mogli oni przejechać po asfalcie w wyznaczony sposób, nie tracąc wiele czasu.
W tym roku asfalt został zastąpiony przez trawiaste pobocze, otoczone drodą asfaltową. Gdy kierowcy nie dohamują dobrze do 8-tki to będą musieli albo pojechać drogą asfaltową albo przeciąż czykanę przez trawę. W obu przypadkach stracą sporo czasu.
Anche gli organizzatori del gran premio del Canada hanno abbandonato l’asfalto per una soluzione “old style” oltre il cordolo della chicane composta dalle curve 8 e 9: l’erba… #F1 #CanadaGP #TrackUpdate pic.twitter.com/QwzQicDfWW
— RobertoF1 (@robertofunoat) May 30, 2024
Grand Prix Kanady będzie rozgrywane już za tydzień.