Max Verstappen potwierdza, że w przyszłości będzie zainteresowany startem w wyścigu 24h Le Mans. Jakie ma warunki?
Trzykrotny mistrz świata jest znany ze swojej pasji nie tylko do Formuły 1, ale również innych wyścigów. Póki co kontrakt z Red Bullem zabrania mu startów w innych kategoriach więc musi realizować się w simracingu, gdzie radzi sobie świetnie.
Verstappen brał już udział w wirtualnym 24h Le Mans, ale przyznaje, że jego cele, jest start w prwadziwym wyścigu.
„To niesamowity wyścig. Nie chodzi tylko o ciebie, ale również współpracę z twoimi kolegami z samochodu by znaleźć jak najlepszy kompromis ustawień. Śledzę go bardzo mocno i rozmawiałem o nim kilkukrotnie” – mówi Verstappen.
„Na tę chwilę myślę jednak, że jest dla mnie za wcześnie, również ze względu na nowe regulację. Myślę, że muszą ogarnąć Balance of Performance nieco lepiej. Obecnie uważam, że trochę z nim strzelają na oślep” – dodaje kierowca Red Bulla.
Co ciekawe, uważa on również, że inni kierowcy mieliby nad nim przewagę ponieważ seria premiuje lżejszych kierowców.
„Myślę, że powinien być tu limit ponieważ ja ważę 80 kg z kaskiem itp, ale są też kierowcy, którzy mają 55 czy 60 kg. Czuję, że jakbym pojechał na Le Mans, nie miałbym szans. To kilka dziesiątych sekundy na okrążeniu. Ta różnica jest niesamowita” – mówi Verstappen.
„Muszą to rozwiązać, musi być jakaś średnia lub waga minimalna. Na pewno jednak chciałbym się tam ścigać, to niesamowity event” – dodaje Max.
Kategorię hypercar śledzi również Charles Leclerc.
„Od kiedy Ferrari dołączyło do kategorii hypercar, śledzę ją trochę baczniej, a w tym roku szczególnie bo mój młodszy brat zaczął karierę długodystansową. Jestem więc nieco bardziej zaangażowany w całą kategorię” – mówi Leclerc.
„Bardzo chciałbym kiedyś pojechać Le Mans. Myślę jednak, że wszyscy mamy ten sam problem – kalendarz Formuły 1 obecnie jest szalony. Mamy bardzo mało wolnego czasu by odpowiednio przygotować się do takiego wyzwania jak Le Mans. Ponieważ jeżeli miałbym tam startować to chciałbym wygrać” – mówi Charles.
Źródło: racefans.net
fot. Red Bull Content Pool