Były problemy w treningach, ale w kwalifikacjach Max Verstappen nie zawiódł. Miał dziś niespodziewanego sojusznika.
Red Bullowi nie szło od początku tego weekendu. O tym, że ekipa z Milton Keynes nie ma tempa na Imoli świadczy choćby odpadnięcie Sergio Pereza w Q2.
Max Verstappen wszedł do ostatniej części czasówki z 3. czasem. Po pierwszym przejeździe prowadził ze świetny wynikiem, a w drugim nikt nie zdołał go pokonać.
Verstappen wywalczył 8. pole position z rzędu czym wyrównał rekord Ayrtona Senny z sezonów 1988/1989.
„Dotychczas to był bardzo trudny weekend więc jestem niesamowicie szczęśliwy, że jestem na pole position. Tuż przed kwalifikacjami wprowadziliśmy zmiany w aucie i było znacznie lepiej. Emocje były bardzo duże, w ostatnim zakręcie dotknąłem żwiru, ale udało się to poskładać” – powiedział Holender po czasówce.
Jak się okazuje, tego pole position mogłoby nie być, gdyby nie pomoc ze strony… Nico Hulkenberga. W ostatniej części czasówki Niemiec dał Holendrowi tunel aerodynamiczny na prostej startowej, która jest bardzo długa na Imoli. Według wyliczeń Sky Sports, bez tego to McLaren mógł mieć dwa pierwsze miejsca.
Mega tow for MV into T2, in addition to paying an 4-5kph to them on the straight (dropped wing level) meant S1 was out of reach for everyone. The difference in S2/S3 were not enough, but this should be better for us in the race.
Staying in DRS, again very crucial. pic.twitter.com/MGD9lxKFaU
— brandon (@brakeboosted) May 18, 2024
„Pomagaliśmy sobie trochę w tych kwalifikacjach. On pomógł mi kilka razy w Q2, ja odwdzięczyłem mu się w 3” – przyznaje Nico Hulkenberg, który niespodziewanie wszedł do Q3, choć symulacje Haasa mówiły, że mają tempo na 13 – 14 miejsce. Jego partner z zespołu, Kevin Magnussen był dopiero 18.
Prowizoryczne wyniki kwalifikacji przedstawiają się następująco: