Włoskie media informują, że niespodziewany powrót do Formuły 1 może zaliczyć Mattia Binotto. Miał się z nim dogadać Lawrence Stroll.
Aston Martin w tym roku jest cieniem samego siebie z sezonu 2024. W ubiegłym roku po 8 rundach sezonu ekipa miała 154 punkty i zajmowała 3. miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Fernando Alonso był trzeci w klasyfikacji kierowców.
W tym roku Aston ma 44 punkty i jest 5. wśród konstruktorów. Fernando Alonso zajmuje 9. miejsce. W Grand Prix Monako Aston był jedyym zespołem z czasami gorszymi niż przed rokiem.
Już od jakiegoś czasu mówiło się, że właściciel zespołu, Lawrence Stroll jest zniecierpliwiony sytuacją i szuka jej rozwiązania. Z pomocą ma przyjść były szef Ferrari, Mattia Binotto, który według portalu f1-news.eu, ma objąć rolę Chief Technical Officer. Posada ta jest wolna odkąd w ubiegłym roku pożegnał się z nią Andrew Green.
Binotto podlegałby dyrektor techniczny ekipy, Dan Fallows. Mattia skupiałby się na ustabilizowaniu struktury technicznej, która lepiej radziłaby sobie z rozwojem auta. Współpracowałby przy tym z Martinem Whitmarshem i szefem zespołu Mike Krackiem. Podobne wieści przekazuje motorsport-total.
Binotto od końca sezonu 2022 nie ma stanowiska w Formule 1. Wówczas pożegnał się z Ferrari, gdzie zastąpił go Fred Vasseur.
Źródło: f1-news.eu
fot. Aston Martin F1 Team