Europejska część sezonu zaczyna się na torze Imola i sporo zespołów zapowiedziało już przywiezienie poprawek, które mają dać znaczy skok osiągów.
Głośno o Ferrari
Najwięcej mówiło się w tym kontekście o Ferrari, które nie tyle przywozi poprawki co nową wersję swojego auta, zwłaszcza pod kątem wydajności aerodynamicznej.
Zmiany były sprawdzane na Fiorano w ubiegłym tygodniu i można wywnioskować, że ekipa będzie miała nową podłogę, side pody czy tylne skrzydło.
To właśnie na zespół z Maranello będzie zwrócona największa uwaga mediów i kibiców. A jak wiemy, Ferrari raczej tego nie lubi.
McLaren: To nie koniec
Ekipa z Woking przywiozła swój duży pakiet poprawek do Miami. Miał je wtedy jednak tylko Lando Norris. Tym razem obaj kierowcy dostaną pełny zestaw nowości, powiększony o coś jeszcze.
Niektórzy eksperci sugerują, że zmiany przygotowane niedawno przez McLarena mogą na Imoli działać jeszcze efektywniej.
Red Bull nie śpi
Kilka dni temu przywiezienie poprawek przez Red Bulla na Imolę zapowiedział Helmut Marko. Mistrzowie świata powinni zrobić dzięki nim krok do przodu, pytanie tylko jak duży.
Red Bull „przegrał” już 2 wyścigi w tym sezonie i choć tylko niepoprawni optymiści mogą sądzić, że ktoś zagraża pozycji ekipy z Milton Keynes, to jednak w zespole będą dążyli do tego by nie dać rywalom nawet cienia nadziei.
Mercedes zachowawczo
Mercedes wprowadza zmiany do swojego auta powoli. W poprzednich rundach sezonu 2024 przywiezione zostały już pewne nowości i będą one uzupełniane na Imoli oraz w kolejnych rundach.
Toto Wolff mówi, że dopiero za kilka wyścigów będzie można w pełni ocenić ich działanie, a podczas najbliższego wyścigu trudno spodziewać się rewolucji jeżeli chodzi o wygląd czy tempo ekipy z Brackley.
Aston z nowościami
Mike Krack zapowiedział przywiezienie poprawek do Astona Martina na GP Emilii Romanii. Mają one dotyczyć obszarów, w których ekipa dokonywała już zmian w tym sezonie.
Primeras fotos del pitlane
First pictures from the pitlane#f1 #imola pic.twitter.com/4Lmu3MNBTt
— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) May 15, 2024
Haas sprawdzi
O agresywnym rozwoju swojego bolidu mówi Ayao Komatsu, szef Haasa. Ekipa ma przywieźć poprawki na Imolę i właśnie tu chce sprawdzić czy poszła z nimi w dobrym kierunku.
Celem Haasa jest regularna walka o punkty.
Nowości przywiezie niemal każda ekipa. Jutro przekonamy na torze spisują się poszczególne z nich.