Projekt Audi w Formule 1 nabiera coraz wyraźniejszych kształtów, również jeżeli chodzi o personalia.
Szef projektu Audi w F1, Andreas Seidl mówi, że nie zamierza przekupywać kierowców, a ściągać do ekipy tych, którzy dzielą wizję i kulturę projektu i przyczynią się do jego rozwoju w długofalowej perspektywie.
„Nie chcemy motywować kierowców i innych pracowników by przyszli do nas za pomocą ogromnych pieniędzy. Mamy środki finansowe czołowych zespołów, ale myślimy, jak możemy wydawać nasze franki i euro w najbardziej sensowny i efektywny sposób. Chcemy zachęcić osoby, które chcą być częścią tej podróży i towarzyszyć Audi przy wchodzeniu do Formuły 1” – mówi Andreas Seidl w rozmowie z Auto Motor und Sport.
Pierwszym ogłoszonym kierowcą Audi jest Nico Hulkenberg. Seidl potwierdza, że Audi już w przyszłym roku chce mieś obu swoich kierowców w Hinwil.
„To jasne, że biorąc pod uwagę obecny poziom konkurencji, absolutnie ważne jest byśmy mieli najlepszą możliwą parę kierowców na start. Sensownym jest również dla nas by obaj nasi kierowcy byli w aucie już w 2025 roku i wspierali projekt od samego początku” – mówi Seidl.
„Kierowcy mogą być też dla nas pomocą jeżeli chodzi o motywację i kierunki rozwoju. Nico jest topowym wyborem. Nie ma wątpliwości, że jest szybki. Przy jego doświadczeniu, współpracy z zespołem i zrozumieniu technicznym, daje nam to, czego potrzebujemy” – dodaje szef zespołu.
Jednocześnie nie chciał się on wypowiedzieć na temat zostawienia w zespole jednego z obecnych kierowców lub starań o Carlosa Sainza.
„Sensownym jest posiadanie przynajmniej jednego kierowcy z doświadczeniem ponieważ na początku będziemy musieli poradzić sobie z przeciwnościami. Możemy zatem mieć dwóch doświadczonych kierowców i mocnego debiutanta” – mówi Seidl.
Źródło: F1i.com, Auto Motor und Sport