W środę w prefekturze Mie, w której mieści się tor Suzuka ogłoszono alerty przed burzami. Jest mokro, a jak będzie w weekend?
W tym roku Grand Prix Japonii rozgrywane jest w innej porze niż tradycyjnie. Zazwyczaj rywalizację w Kraju Kwitnącej Wiśni oglądaliśmy w okolicach października.
W kalendarzu na sezon 2024 rundę na Suzuce umieszczono w kwietniu. Po pierwsze chodziło o lepsze logistyczne ułożenie odległych od Europy rund – poprzednią było GP Australii, a następną będzie GP Chin. Z drugiej strony w październiku seria przenosi się do Ameryk i nie będzie musiała odbywać dalekiej podróży do Japonii.
Kolejnym powodem była chęć zminimalizowania szans na opady deszczu, które nie raz utrudniały ściganie na japońskich torach. Ten plan może się jednak nie powieść. Dziś nad torem przechodzą burze i pada deszcz.
W kolejnych dniach szanse na deszcz również są duże. Według prognozy accuweather, w piątek i niedzielę opady deszczu są niemal pewne.
Nieco lepiej sytuacja wygląda według weather.com, które prognozuje największe szanse na deszcz w niedzielę, ale “tylko” w wysokości 44%.
Wszystkie prognozy wskazują, że będzie dość chłodno, a temperatura w trakcie dnia nie przekroczy 20 stopni. Dobrą wiadomością dla zespołów i kierowców jest to, że nie powinno mocno wiać.
Oczywiście o tym jaka będzie pogoda przekonamy się ostatecznie w weekend. Tutaj zobaczycie harmonogram rywalizacji.
fot. Alpine F1 Team