Pojawiają się kolejne próby rozwiązania kłopotów z wyłapywaniem przekroczeń limitów torów przez kierowców wyścigowych.
Limity toru i ich wyznaczanie na poszczególnych torach, a następnie przestrzeganie przez kierowców to głośny ostatnio temat w Formule 1 i innych seriach wyścigowych. Wszyscy pamiętamy zamieszania choćby z Grand Prix Austrii F1 czy niedawnej rundy Formula Winter Series (czarna flaga dla ponad 30 kierowców za limity toru).
Jednym z proponowanych rozwiązań tej kwestii jest wykorzystanie sztucznej inteligencji. Podczas Grand Prix Abu Zabi Formuły 1 w ubiegłym sezonie FIA testowała rozwiązania wspomagane przez sztuczną inteligencję. Nie poznaliśmy szczegółowych wyników tego testu, ale wiadomo, że ujawnił on słabości dotychczas stosowanych rozwiązań.
Teraz o krok dalej poszedł włoski tor Vallelunga, na którym odbywają się choćby rundy Włoskiej Formuły 4.
Włoska firma Mermec stworzyła system, który analizuje nagrania z toru w czasie rzeczywistym, wykorzystując do tego istniejący na obiekcie system kamer. Potencjalne naruszenia limitów są wychwytywane i natychmiast przesyłane do dyrektora wyścigu.
Prezes Automobile Club of Italy, Angelo Sticchi Damiani określił system jako “znakomity, innowacyjny i niezawodny”.
“Idea zrodziła się dzięki interakcji z dyrektorem wyścigu, który w trakcie w rund mierzy się z wieloma zgłoszeniami przekroczenia limitów toru, które często są nieokreślone” – komentuje prezes Mermec Engineering, Niccolo Chierroni.
Źródło: racefans.net
fot. Red Bull Content Pool