Bardzo niewesołe wieści dla Christiana Hornera z jego własnego zespołu. Jeden z pracowników oskarżył szefa Red Bulla o niewłaściwe zachowanie.
Christian Horner to jeden z większych temperamentów w Formule 1. Charyzmatyczny szef Red Bulla słynie z ciętego języka, ale dotychczas rzadko przekraczał granice – w przeciwieństwie do np. Helmuta Marko.
Teraz wydaje się, że Horner mógł pójść o krok za daleko. Jeden z pracowników ekipy miał oskarżyć go o niewłaściwe zachowanie, choć nie wiadomo dokładnie jakie. Sprawa miała wypłynąć podczas niedawnego zjazdu narciarskiego w Kitzbuhel, w którym uczestniczyło wiele osobistości ze świata F1 z Hornerem, Toto Wolffem czy Zakiem Brownem na czele.
Red Bull w specjalnym oświadczeniu poinformował o wszczęciu wewnętrznego dochodzenia. Ma ono być prowadzone przez doświadczonego prawnika.
“Po powzięciu informacji o konkretnych zarzutach, firma uruchomiła niezależne śledztwo. Proces ten już trwa i jest przeprowadzany przez doświadczonego prawnika z zewnętrznej kancelarii. Firma traktuje takie sprawy bardzo poważnie, a dochodzenie zostanie zakończone jak tylko będzie to możliwe. Na ten moment jakikolwiek szerszy komentarz byłby nie na miejscu” – czytamy w oświadczeniu zespołu.
[żart] Udało się nam zdobyć wizerunek tego pracownika. #F1 #F1pl #ViaF1 https://t.co/V4YjjAj7XQ pic.twitter.com/ovsiWFQGj2
— powrotroberta.pl (@powrotroberta) February 5, 2024
Źródło: f1-insider.com
fot. Red Bull Content Pool