O ile wierzyć plotkom, to nie brytyjskie czy niemieckie źródła mogą wiedzieć najwięcej o sprawie Chstiana Hornera. Teraz przekazują one nowe szczegóły.
Wczoraj odbyła się prezentacja Red Bulla, na której obecny był Christian Horner. Szef zespołu przekonywał, że ekipa jest jednością, nie ma w niej pojdziałów i pracuje jak zawsze nad jak najlepszym sezonem.
Pytany bezpośrednio o zarzuty w stosunku do siebie, Horner mówi, że rzeczywiście są pewnym elementem odstraszającym, ale stanowczo zaprzecza oskarżeniom.
Dziś holenderski Telegraaf informuje, że Christian Horner został oskarżony o naruszenia dotyczące wolności seksualnej poprzed wysyłanie wiadomości o naturze erotycznej. Ma tak wynikać z „doniesień i dokumentów”.
Według Erika Harena, 3 lutego miała paść propozycja ugody ze strony pracowników Hornera, opiewająca na 650 tys. funtów.
Warto przypomnieć, że według poprzednich doniesień, to właśnie holenderskie media mają mieć najlepszy dostęp do informacji za sprawą konfliktu Hornera z Josem Verstappenem.
Są to oczywiście informacje niepotwierdzone, jednak jeżeli są prawdziwe, to widać, że Horner chce załatwić sprawę szybko i po cichu. Pytanie, jakie motywy ma druga strona.