Wygląda na to, że Carlos Sainz nie narzeka na brak zainteresowania swoją osobą przed czekającą go zmianą zespołu w sezonie 2025.
Przejście Lewisa Hamiltona do Ferrari postawiło nam dwa bardzo ważne pytania: Kto zastąpi go w Mercedesie i gdzie podzieje się Carlos Sainz.
Hiszpan wydaje się nie narzekać na brak zainteresowania. W Ferrari prezentował w ostatnich miesiącach bardzo dobrą formę i w sezonie 2023 był jedynym kierowcą, który był w stanie przerwać dominację Red Bulla.
Od dawna mówi się, że może on być głównym kandydatem do Audi w sezonie 2026. Ale to nie wszystko.
„Myślę, że znalazł się w całkiem niezłym miejscu w tym momencie. Fakt, że stracił miejsce na rzecz najlepszego kierowcy swojej generacji jest w pewnym sensie… najlepszą rzeczą, jaka mogła mu się przydarzyć” – mówi o Sainzu Lawrence Barretto, dziennikarz F1.com.
„Zupełnie inaczej by to wyglądało gdyby stracił miejsce na rzecz Albona czy kogoś innego. Wówczas mógłby czuć się dość rozczarowany. A teraz ma mnóstwo opcji” – powiedział Barretto w podcaście F1 Nation.
Według dziennikarza Sainzem zainteresowane są minimum 4 zespoły, a jedną z najbardziej prawdopodobnych opcji może być Mercedes.
„Myślę, że znają się z Toto Wolffem bardzo dobrze. Wiem, że w Mercedesie chcą kogoś regularnego i kogoś, kto nie będzie chciał namieszać w zespole. Chcą kogoś, kto dobrze dogada się z George Russellem i Carlos Sainz wpisuje się w to idealnie” – dodaje Barretto.