Niektórzy mówią, że w motorsporcie nie ma czegoś takiego jak pech. Są jednak kierowcy, którzy zdecydowanie częściej od innych doświadczają awarii samochodów.
Oczywiście ekipa w jakiej jeździmy ma ogromny wpływ na to, jaka jest szansa na to, że nie ukończymy wyścigu z powodu awarii. Ci, którzy przez większość lub całą karierę jeździli w topowych ekipach, znacznie częściej kończyli wyścigi niż kierowcy jeżdżący w trakcie swojej kariery w gorszych zespołach.
Świetnie widać to w przypadku jedynych kierowców z obecnej stawki mających ponad 300 startów w Formule 1. Fernando Alonso otwiera “klasyfikację pechowców” przygotowaną przez użytkownika Twittera “Big_Data_Master”.
Według jego wyliczeń Alonso nie ukończył aż 60 z 380 wyścigów, jakie przejechał, a zatem 15,79%. Decydujący wpływ miał tu okres jazdy w McLarenie i duża awaryjność silnika Hondy. W trakcie tych 4 sezonów Alonso zaliczył 20% swoich DNF z powodu usterek. Łatwy nie był też pierwszy sezon z Minardi, gdy nie ukończył 7 z 17 wyścigów.
Do grona pechowców mogą zaliczyć się też Kevin Magnussen, Logan Sargeant, Nico Hulkenberg czy Carlos Sainz. Wszyscy poza Amerykaninem mają ponad 160 wyścigów na koncie i ponad 12,4% DNF po usterkach.
Paradoksalnie całkiem dobrze w tej statystyce wygląda Charles Leclerc, mający 8,8% nieukończonych wyścigów z winy bolidu. Jeszcze solidniej wyglądają wyniki Valtteriego Bottasa czy Sergio Pereza.
Na McLarena nie ma też prawa narzekać Lando Norris, który nie kończy średnio 1 wyścigu w sezonie z powodu usterki.
Oto pełne zestawienie:
Fernando Alonso: 15,79% (60/380)
Kevin Magnussen: 14,02% (23/164)
Logan Sargeant: 13,63% (3/22)
Nico Hülkenberg: 12,62% (26/206)
Daniel Ricciardo: 12,55% (30/239)
Carlos Sainz: 12,43% (23/185)
Yuki Tsunoda: 12,12% (8/66)
Guanyu Zhou: 11,36% (5/44)
Esteban Ocon: 11,28% (15/133)
Max Verstappen: 9,73% (18/185)
Lance Stroll: 9,72% (14/144)
George Russell: 9,62% (10/104)
Pierre Gasly: 9,23% (12/130)
Oscar Piastri: 9,09% (2/22)
Charles Leclerc: 8,80% (11/125)
Valtteri Bottas: 8,52% (19/223)
Sergio Pérez: 7,72% (20/259)
Alexander Albon: 6,17% (5/81)
Lando Norris: 5,77% (6/104)
Lewis Hamilton: 5,12% (17/332)
fot. Aston Martin F1 Team