Według Maxa Verstappena, rywale nie zachowywali się dziś fair wobec niego, próbując zablokować jego wyprzedzanie na wyjeździe z alei serwisowej.
Max Verstappen, podobnie jak 9 innych kierowców, przesiedział dzisiejszy pierwszy trening w alei serwisowej, przyglądając się poczynaniom młodych kierowców, wypełniających obowiązkowe dla każdego zespołu przejazdy w FP1.
Holender chciał nadrobić stracony czas pracy nad ustawieniami w trakcie drugiego treningu, jednak szybka czerwona flaga po wypadku Carlosa Sainza, a następnie długa przerwa spowodowana naprawą barier sprawiły, że czasu tego było znacznie mniej.
Jakby tego było mało, później rozbił się jeszcze Nico Hulkenberg, skracając drugi trening o kolejne minuty.
Verstappen chciał jak najszybciej wyjechać na tor i sprawdzić swoje auto, które podczas kilku ostatnich rund nie spisywało się idealnie na początku rywalizacji.
Holender najpierw denerwował się na Williamsy, próbujące “wbić się” do kolejki oczekujących, a następnie na rywali, którzy bardzo powoli wyjeżdżali na tor przez długą strefę wyjazdową w Abu Zabi.
If you no longer go for a gap that exists… 😅
Max Verstappen was very keen to get out on track after our second red flag in FP2 👀#AbuDhabiGP #F1 pic.twitter.com/XicfiLKLBW
— Formula 1 (@F1) November 24, 2023
“Muszą mi ustąpić. Jadą wolno, a ja chcę być już na torze bo mamy mało czasu. Oni jadą powoli środkiem. Próbowałem ich wyprzedzać, ale spychali mnie na ściany. To było trochę niemądre” – powiedział Max po zakończeniu 2. treningu.
Nie był on do końca zadowolony z zachowania swojego auta.
“Nie mogłem znaleźć dobrego balansu, było sporo podsterowności. Auto bardzo podskakiwało więc zdecydowanie jest kilka rzeczy, na które musimy znaleźć odpowiedzi przed jutrem” – stwierdził trzykrotny mistrz świata.
Nagrania onboard pokazują, że na podobne manewry decydował się Fernando Alonso, również chcący zyskać jak najwięcej czasu na torze.
Wyprzedzanie na dojeździe do alei serwisowej oraz na wyjeździe z niej jest dozwolone przepisami. Oczywiście nie można wyjechać poza białe linie i stwarzać zagrożenia dla innych kierowców.