Carlos Sainz mówi, że stracił szansę na dobry wynik w kwalifikacjach za sprawą rywali, którzy zachowywali się niezbyt fair.
Sainz ruszy do dzisiejszego wyścigu z 16. miejsca. Hiszpan odpadł w Q1 i miał pretensje do zawodników jadących przed nim, którzy mieli specjalnie tworzyć mu brudne powietrze by tracił docisk aerodynamiczny.
“To zdradliwe. Były dziś niektóre auta… Między nami, kierowcami wiadomo, że jeżeli przejeżdżasz zakręt 2 sekundy przed innym samochodem to sprawisz, że straci on 1-2 dziesiąte w tym zakręcie przez brudne powietrze. I widziałem niektórych, którzy trochę sobie z tym pogrywali w ten weekend” – mówi Hiszpan.
Wskazywał on na George Russella oraz Pierra Gasly, którzy jechali przed nim w kwalifikacjach.
“Kiedy jesteśmy bardzo blisko w Q1 i Q2, widzimy ludzi, którzy specjalnie dają ci brudne powietrze w niektórych zakrętach, sprawiając, że traci się czas. Nie uznaje się tego za blokowanie bo nie trzeba odpuścić. Wiadomo jednak, że się na tym traci. Jadąc na końcu, przejechałem praktycznie wszystkie sektory za innymi autami i w każdym zakręcie traciłem po 1 – 2 dziesiąte” – dodaje Sainz.
Sainz zauważa jednak, że nie tylko on pada ofiarą tego typu zagrywek i trzeba umieć się przed nimi bronić – a Ferrari o to nie zadbało.
“Myślę, że wszyscy tak robią. Chodzi o to, by być w pozycji na torze, która sprawi, że na tym nie ucierpisz” – stwierdził Carlos.
Sainz nie sądzi, aby na jego słaby wynik w kwalifikacjach miał wpływ wypadek w 2. treningu.
“Szczerze mówiąc, nie martwiłem się o tym. Nikt sobie raczej nie pojeździł w piątek. W kwalifikacjach z jakiegoś powodu opony miękkie były bardzo trudne do współpracy. Potrzebowaliśmy perfekcyjnych okrążeń w Q1 i Q2, a tych nie było” – mówi kierowca Ferrari.
Pochwalił on organizatorów za sprawne usunięcie wyboju w zakręcie numer 3, który był sprawcą jego wypadku. Jakie nadzieje przed wyścigiem ma Sainz?
“Mam nadzieję, że będzie lepiej. Z jakiegoś powodu mamy tu problem z oponami, ale długie przejazdy nie były złe. Wiemy, co musimy zrobić w niedzielę i zobaczymy czy uda się przebić do punktów” – mówi Hiszpan.
Źródło: motorsport.com
fot. Scuderia Ferrari Press Office
Reklama: W sklepie, restauracji, hotelu – muzyka bez ZAiKS