Ostatni wyścig Hiszpańskiej Formuły 4 w sezonie 2023 wzbudził ogromne emocje i zdziwienie motorsportowego świata za sprawą zachowania Enzo Deligny.
Skandal
15-letni Enzo Deligny w tym sezonie rozpoczął starty w Hiszpańskiej Formule 4. Kierowca Camposa wcześniej zajmował 4. miejsce w Kartingowych Mistrzostwach Europy i z sukcesami jeździł w seriach WSK.
Przed ostatnim weekendem wyścigowym Deligny miał szansę na 2. miejsce w klasyfikacji generalnej, ale przed ostatnim wyścigiem musiał bronić 3. pozycji w generalce.
Start z 2. pola nie wyszedł Francuzowi i po prawej wyprzedzał go rywal. Deligny zaczął spychać go z toru bardzo agresywnie – aż na trawę. Możecie to zobaczyć poniżej w 9:15:
Za ten manewr sędziowie – całkowicie słusznie – ukarali go przejazdem przez aleję serwisową. W takich sytuacjach kierowca ma 3 okrążenia na zjazd na odbycie kary. Deligny zignorował jednak tę karę i nadal jechał na 2. miejscu. Zachowaniu kierowcy dziwił się komentator, zwracając uwagę, że Deligny wielokrotnie musiał widzieć informację o karze.
Na 14 minut przed końcem sędziowie nie mieli wyjścia i pokazali kierowcy czarną flagę. Przy stanowisku Camposa na pit-wall widać było dezorientację, złość i rozczarowanie zachowaniem Deligny. Dojechał on do mety z dyskwalifikacją, ale nie podjechał na miejsce wyznaczone dla pierwszej trójki tylko udał się prosto do garażu.
Został on oczywiście wykluczony z wyników, ale w zgodnej opinii ekspertów, to nie koniec jego kłopotów i można spodziewać się kolejnych kar. Pytanie również co zrobi Red Bull, który w przypadku dużych wykroczeń swoich juniorów nie ma litości i wydala winowajcę ze swojego programu.
Lindblad wygrywa
Jeżeli już mowa o Formule 4 oraz juniorach Red Bulla, warto wspomnieć o wyścigu F4 w Makau, który pewnie wygrał były rywal Kacpra Sztuki, Arvid Lindblad. W wyścigu było zaledwie kilka okrążeń bez samochodu bezpieczeństwa.
Oto wyniki: